W przesłanej do MRiRW interpelacji poseł Jacek Czerniak napisał, że docierają do niego sygnały od przedsiębiorców rolnych specjalizujących się w uprawie jabłek w sprawie skandalicznie niskich cen w skupach, oscylujących wokół 25 gr za kilogram.
– Duże zakłady przetwórstwa owocowego także nie wdrożyły procedur skupowych, oczekując na dalsze wahnięcia cen. Sytuacja rolników jest niezwykle trudna. Wielu z nich zaciągnęło kredyty na uprawy i przy obecnych cenach w skupach nie są w stanie spłacać zobowiązań. Sytuacja na lubelskiej wsi zrobiła się bardzo trudna. Sadownicy próbowali docierać ze swoimi propozycjami rozwiązań, niestety, wg posiadanych przeze mnie informacji, Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi nie podejmuje żadnych kroków interwencyjnych – napisał Jacek Czerniak z klubu Lewicy.
Potwierdzenie tragicznej diagnozy
W odpowiedzi MRiRW poinformowała, że monitoruje cały czas rynek jabłek i dostrzega jego problemy. Resort przyznał, że docierają do niego podobne niepokojące sygnały, z których wynika, że aktualna sytuacja na rynku jabłek jest trudna. Ceny oferowane przez zakłady przetwórcze z tygodnia na tydzień spadają, producenci wskazują również na problemy ze zbytem jabłek (niektóre zakłady okresowo wstrzymują skup).
Duża produkcja, wysokie zapasy
Obserwacje rynku wskazują, iż największy wpływ na ceny owoców mają wahania podaży, czyli wielkości produkcji, które wynikają głównie ze zmiennych warunków pogodowych. Prognozowane zbiory jabłek w 2021 r. zapowiadają się na poziomie wyższym w relacji do lat 2020 i 2019 i zgodnie z najnowszymi danymi GUS mogą wynieść ponad 4,0 mln ton. Jednocześnie według danych Światowego Stowarzyszenia Producentów Jabłek i Gruszek (WAPA) w lipcu 2021 r. zapasy jabłek w Polsce wynosiły 133 tys. ton, czyli 11 razy więcej niż w lipcu 2020 r.
Splot niekorzystnych czynników
Zdaniem MRiRW te dwa czynniki, czyli prognozowany tegoroczny wzrost produkcji krajowej jabłek oraz wysokie stany magazynowe z poprzedniego okresu, wpływają negatywnie na sytuację cenowo-popytową. A efektem są niskie cen skupu jabłek zarówno do przetwórstwa, jak i na rynek deserowy. Ponadto sytuacji nie sprzyjają rosnące koszty siły roboczej czy środków do produkcji. Ale istotne są również zachowania uczestników rynku m.in. podmiotów skupujących produkty, zakładów przetwórczych, odbiorców hurtowych. Jednocześnie struktura rynku na poziomie produkcji surowca jest rozdrobniona, co w konsekwencji ogranicza możliwości prowadzenia skutecznych negocjacji handlowych.
"Kupą mości panowie!"
"Poprawę pozycji producentów jabłek może przynieść wzrost koncentracji podaży poprzez łączenie się w organizacje producentów oraz skracanie łańcucha dostaw poprzez rozwijanie rolniczej sprzedaży detalicznej i wspieranie rozwoju rynków lokalnych" – napisał wiceminister rolnictwa Ryszard Bartosik.
Niestety unijne przepisy nie przewidują na tym rynku żadnych mechanizmów interwencyjnych. Założeniem polityki UE jest bowiem, iż ceny kształtowane są swobodnie poprzez popyt i podaż na wolnym rynku. Ale możliwe jest za to wsparcie organizacji producentów owoców i warzyw, tworzonych z inicjatywy samych sadowników. I to takie organizacje odpowiednio koncentrując podaż, stając się partnerami mającymi realny wpływ na ceny surowca w relacjach m.in. z reprezentującymi duży popyt zakładami przetwórczymi i z sieciami sklepów detalicznych.
Co może grupa?
Członkowie grup producenckich mogą otrzymywać wsparcie finansowe poprzez programy operacyjne organizacji producentów, których są członkami oraz mają również możliwość zastosowania działań z zakresu zarządzania kryzysowego oraz zapobiegania kryzysom, obejmujących m. in. wycofanie produkcji z rynku.
"Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi stale zachęca producentów do zrzeszania się w organizacje producentów, które jako silne podmioty na rynku są szansą dla plantatorów borykających się z problemem niskich cen, jak również ze zbytem swoich produktów" – podsumował wiceminister R. Bartosiak.
Działania UOKiK
Ponadto w związku z niskimi cenami skupu jabłek, jeszcze we wrześniu Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKIK) podjął kroki w kierunku lepszego monitorowania mechanizmów kreowania cen w handlu owocami kierowanymi do przetwórstwa. Prezes UOKIK zlecił Inspekcji Handlowej sprawdzenie czy podmioty skupujące oraz przetwarzające jabłka mogą wykorzystywać trudną sytuację rolników i sadowników do dodatkowego zaniżania cen skupu jabłek.
Kontrole realizowane są w kilkudziesięciu punktach skupu przez Wojewódzkie Inspektoraty Inspekcji Handlowej w Warszawie, Lublinie, Kielcach i Rzeszowie. Głównym celem działań kontrolnych jest zbadanie poziomu cen oraz sposobu ich ustalania. Wyniki działań prowadzonych przez UOKiK nie są jeszcze znane.
wk
fot. pixabay