Rolnicy protestowali w obronie swoich interesów. Strajk odbywał się w kilku regionach Polski. Na liście żądań jest między innymi wypłata zaległych odszkodowań za szkody łowieckie. Producenci warzyw i owoców są niezadowoleni również z tego, że w momencie gdy do naszego kraju sprowadzanych jest duża ilość warzyw i owoców z Zachodu, jednocześnie brakuje wsparcia dla rodzimych producentów warzyw i owoców. W sytuacji, gdy rolnicy chcą sprzedać warzywa lub owoce poza granicami naszego kraju, napotykają na szereg utrudnień związanych z obowiązkiem spełnienia wielu norm i badań. Rolnicy pytają: „Nasz kraj będzie utrzymywał zachód?!”.
Strajk rolników ma się odbył się także w Sieradzu. Konwój traktorów przejechał rano od Blaszek do Grabowca. To wszystko połączone było z blokadą krajowej drogi nr. 12 w okolicy Sieradza. W tym samym czasie trwały strajki w okolicy Nowych Skalmierzyc - Kalisza oraz Łęczycy. Organizatorem strajku było Stowarzyszenie Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw oraz Unia Warzywno-Ziemniaczana.
Zobacz relację na żywo z miejsca strajku:
Brak realizacji rolniczych postulatów
Do protestów przyłącza się także rolnicze OPZZ. Postulaty rolników to m.in. brak możliwości szacowania strat spowodowanych przez dziką zwierzynę, brak wypłaty odszkodowań za straty z tytułu ASF czy zaniechanie oddłużenia gospodarstw rolnych.
Rolnikom nie podoba się także propozycja szacowania szkód łowieckich przez sołtysów. O tym i o pozostałych postulatach rozmawiali dzisiaj szef OPZZRiOR z ministrem Henrykiem Kowalczykiem. Ustalili, że szacowaniem strat powinien zająć się ARiMR lub ODR. Rolniczy OPZZ zapowiada debatę na temat stanu polskiego rolnictwa z rolnikami i przedstawicielami rządu.
ag
fot. Facebook/Unia Warzywno-Ziemniaczana