Obaj rozmówcy opowiedzieli się za zwiększeniem składek państw członkowskich do poziomu 1,3 % PKB.
– Mamy wiele wspólnych interesów. Jednym z nich jest utrzymanie dużego i silnego budżetu rolnego w UE. 70% powierzchni Europy to są obszary wiejskie, dlatego rolnictwa jest kręgosłupem Europy. Będąc przekonanym Europejczykiem wierzę, że to jest ważne dla Europy, aby inwestować w rolnictwo. Tylko wtedy, gdy młodzi ludzie będą widzieć swoją przyszłość w rolnictwie, to wtedy Europa ma przyszłość. Ważne jest aby rolnictwo nie potknęło się o ten kamień, którym jest Brexit. Ważne jest, aby wszystkie kraje dołożyły się do budżetu, a składka wzrosła do 1,3% PKB. To jest konieczne do poczynienia sensowych inwestycji – tłumaczył na konferencji prasowej po spotkaniu Joachim Rukwied, szef COPA, który jednocześnie opowiedział się za utrzymaniem dwóch filarów WPR oraz dalszymi negocjacjami nad szczegółami nowej polityki zazieleniania.
Konwergencja, ale nie teraz
Krzysztof Jurgiel w kontekście toczących się negocjacji nad nową unijną polityką rolną ponowił polski postulat konwergencji, czyli wyrównania dopłat bezpośrednich.
– Próbowałem uzasadnić, ze jest taka potrzeba, wręcz konieczność, wynikająca z Traktatu z Lizbony oraz tego, że Polska jest już 14 lat w Unii Europejskiej. A warunki z 2003 r. już się zasadniczo zmieniły, a koszty produkcji w Polsce są nie mniejsze, a nawet czasami wyższe niż w niektórych krajach UE – mówił Krzysztof Jurgiel. Co ciekawe, przewodniczący COPA przyznał, że problem ten powinien wreszcie kiedyś zostać rozwiązany, choć łatwo na pewno nie będzie.
– Rozmawiam na ten temat z innymi państwami członkowskimi. Istnieją tutaj diametralne różnice w tej kwestii. Dlatego musimy rozmawiać w ramach COPA. Moi zdaniem trzeba wyznaczyć ramy czasowe, w których dojdzie się do wyrównania dopłat – powiedział Rukwied.
Potrzebę wynegocjowania dobrej, nowej unijnej polityki rolnej podkreślili również działający w COPA polscy szefowie organizacji rolniczych.
– My, rolnicy w COPA, dbamy o jedną rzecz. W Europie jest pół miliarda konsumentów. Wspólna Polityka Rolna służy dla tych pół miliarda ludzi. Chcemy im zapewnić zdrową, bezpieczną i w miarę tanią żywność. Bez Wspólnej Polityki Rolnej nie jesteśmy w stanie tego zrobić – podsumował Wiktor Szmulewicz z Krajowej Rady Izb Rolniczych.
Walka z ASF wspólnym celem
Podczas rozmów poruszono również kwestię walki z afrykańskim pomorem świń. Polski rząd stara się obecnie w Brukseli o dodatkowe fundusze na walkę z ASF. W tym na rekompensaty dla rolników.
– Zależy nam na środkach do czasowego zamykania hodowli świń. Podkreślam czasowego. Ta produkcja nie ma być wyeliminowana na zawsze. Nie. Gdy będą takie warunki, że ASF zostanie wyeliminowany, w co wierzę, to powrót do produkcji nawet tych najmniejszych gospodarstw będzie możliwy – Rukwied, który jest jednocześnie szefem niemieckiego związku rolników, poparł nasze starania o dodatkowe fundusze i powiedział, że na walkę z ASF pieniędzy zabraknąć nie może. – Polska musi przejąć zadania europejskie i nie dopuścić do rozprzestrzeniania się ASF po Europie. Europejskie środki powinny być udostępnione na ten cel – zakończył Rukwied.
wk