Nowelizacja znosi bowiem wymogi wobec podmiotu skarżącego oraz tego, który jest podejrzewany o czyny nieuczciwej konkurencji. Obecnie poskarżyć może się jedynie podmiot, który ma 50 tys. zł obrotu rocznie. Z kolei oskarżyć o czyny nieuczciwej konkurencji można tylko podmiot, który ma, aż 100 mln zł obrotu rocznie. Nowelizacja znosi te progi. – Każdy uczestnik rynku, każdy uczestnik transakcji handlowej może zaskarżyć mocniejszego partnera podejrzewając go o nieuczciwe praktyki, czyli nie jest wymagany żaden minimalny poziom obrotu. Kontrolą również mogą być objęte wszystkie firmy – niezależnie od swojej wielkości, niezależnie od rocznego obrotu, który wynosił, przypomnę, 100 mln zł. – zapowiedział minister Ardanowski.
W nowelizacji zostanie zachowane również prawo do anonimowości. Na żadnym etapie rozpatrywania spraw przez UOKiK uczestnicy postępowania, nie będą mogli zidentyfikowani. –Chodzi o to, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji, że owszem, ktoś ma rację i w sposób zasadny pokazuje patologię u podmiotu, który na rynku wykorzystuje pozycję dominującą, ale poniesie z tytułu zgłoszenia konsekwencje w postaci odmówienia prowadzenia relacji handlowych i możliwości sprzedaży w kolejnych latach – tłumaczył min. Ardanowski. Dane dotyczące stron postępowania będą znane tylko prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Sprzeciw sieci oraz producentów żywności
– Jestem przekonany, że ustawa odpowiada oczekiwaniom porządkowania, cywilizowania rynku, a przede wszystkim odpowiada oczekiwaniom rolników – dostawców surowców czy do przetwórstwa, czy do sieci handlowych, ponieważ daje im realne możliwości, realne narzędzia, aby handel artykułami rolno-spożywczymi odbywał się w sposób cywilizowany, zgodny z przyjętymi na świecie zasadami, a nie w sposób często urągający elementarnej uczciwości – podsumował minister Ardanowski.
Ale dyskusja podczas posiedzenia sejmowej komisji rolnictwa szybko pokazała, że projekt nie u wszystkich wywołuje entuzjazm. Przede wszystkim okazało się, że projekt nie był konsultowany u partnerów społecznych. Tymczasem zdaniem organizacji skupiających handel oraz przemysł spożywczy nowelizacja idzie o krok za daleko. – Wprowadzenie możliwości składania zawiadomienia przez każdego obywatela tworzy sytuację, w której osoby trzecie, nieznające nawet danej relacji handlowej, będą składać zawiadomienie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Zwracamy uwagę, że sprawa może być przedmiotem interwencji, ingerencji osób trzecich w relacje podmiotów handlowych oraz może być przedmiotem nie całkiem uczciwej gry konkurencyjnej – powiedział Karol Stec z Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji.
Z kolei Magdalena Osińska z Polskiej Federacji Producentów Żywności zwróciła uwagę, że efekty mogą być odwrotne od zamierzonych. – Szczytne założenia, które zostały przedstawione, mogą obrócić się w zupełnie innym kierunku i być krzywdzące również dla rolników, od których tak naprawdę dostawcy nie będą chcieli kupować, gdyż będą się obawiali zawierania transakcji. Czyli ostrze ustawy, które miało być inne w pierwotnym założeniu, zostanie skierowane w stronę tych, których z założenia miało chronić. Ta ustawa będzie dotyczyła wszystkich rolników. A przecież każdy rolnik zawsze będzie uważał, że cena jest za niska. Może być więc dużo niezasadnych zgłoszeń - tłumaczyła M. Osińska z PFPŻ.
Wśród wad nowelizacja Polska Federacja Producentów Żywności wymieniała:
- możliwość składania skargi przez wszystkich, nawet przez podmioty niezwiązane z transakcją
- brak możliwości zapoznania się z treścią zawiadomienia
Będą dalsze prace
Ale odpowiedź ministra rolnictwa nie pozostawiła wątpliwości. O kompromis wokół tych zapisów będzie bardzo trudno. – Zdziwiłbym się, gdyby Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji oraz Polska Federacji Producentów Żywności nie zabrały głosu w tej dyskusji – odpowiedział minister Ardanowski, który jednocześnie zwrócił uwagę, że członkami tych organizacji są głownie duże zagraniczne firmy. – Rozumiem, że ta ustawa rzeczywiście w jakiś wyraźny sposób jest dla was niewygodna, ponieważ próbuje poddać cywilizowanym zasadom sposób traktowania słabszych partnerów również przez firmy, które państwo reprezentujecie. Tak, to jest ustawa, która m.in. ma się odnosić do waszych firm. Nie ukrywam tego i nawet w sposób szczególny chcę to podkreślić – dodał minister Ardanowski.
wk