Zmarł gospodarz, dwaj jego synowie, jedna synowa, trzech pracowników. Trwa intensywna hospitalizacja 45-letniej żony seniora, która wyciągnięta została ze zbiornika przez ratowników. Sierotami zostało dwoje dzieci: 9-latka i 7-latek, których rodzice zginęli w szambie, półsierotami – bez ojca – została trójka dzieci w wieku 2, 4 i 5 lat. Opuszczone gospodarstwo zajmowało się produkcją trzody (300 szt.) i uprawą polową (100 ha).
– To byli dobrzy rolnicy, pracowici i zżyci ze sobą jako rodzina – mówi Małgorzata Pałys, dyrektor Lubuskiej Izby Rolniczej.
Redakcja „top agrar Polska” apeluje: nie bądźmy obojętni na tę tragedię! Osoby chętne nieść pomoc proszone są o kontakt z Lubuską Izbą Rolniczą, która zadeklarowała koordynację pomocy dla poszkodowanych. Uruchamiane jest konto bankowe, na które będzie można przekazywać dobrowolne wpłaty. Konieczna jest pomoc przy sprzęcie zbóż, dostarczeniu paszy dla tej części stada świń, które jeszcze muszą dorosnąć przed sprzedażą.
Kontakt: Lubuska Izba Rolnicza: 068 324 62 62.
E-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Wkrótce poinformujemy Państwa o numerze konta, na które będzie można wpłacać pieniądze. pł
