Powodem jest niekorzystna pogoda. Najpierw plantacjom rzepaku dokuczała susza, która zmniejszyła plony. Teraz gwałtowne ulewy i gradobicia sprawiają, że rolnicy prowadzą wyścig z czasem, by zdążyć skosić rzepak, nawet kosztem większej wilgotności ziarna.
Według Oil World spadek zbiorów czarnych nasion nastąpi we wszystkich krajach UE, które są liczącymi się producentami. W Niemczech zbiory mają być niższe o 17% i wynieść 5,1 mln ton. W pozostałych krajach analogicznie: we Francji – 8% i 5,1 mln ton, w Polsce – 11% i 2,9 mln ton i w Wielkiej Brytanii – 9% i 2,3 mln ton. Dodatkowo UE weszła w nowe zbiory rzepaku z niższymi niż prognozowano wcześniej zapasami początkowymi, które wyniosły 1,1 mln ton.
Braków surowca na europejskim rynku nie uzupełni Ukraina, która dotychczas była czołowym eksporterem rzepaku do krajów UE. Oil World szacuje tegoroczne zbiory czarnych nasion w tym kraju na 1,9 mln ton wobec 2,3 mln ton przed rokiem. O ile w sezonie 2014/2015 Ukraina wyeksportowała 2 mln ton rzepaku, w bieżącym sezonie ten eksport ma się zmniejszyć do 1,6 mln ton. bcz
Źródło: BGŻ BNP Paribas
Fot. Sierszeńska