Ukraina może obecnie eksportować prawie wszystkie produkty rolne do Unii Europejskiej bez ceł, jednak tymczasowe przepisy najprawdopodobniej wygasną. Co nastąpi po tym, pozostaje niejasne.
- Chcemy całkowicie zliberalizować handel rolny między Ukrainą a UE – zapowiedział we wtorek w Brukseli wiceminister gospodarki Ukrainy Taras Kaczka.
Handel przynosi korzyści (prawie) wszystkim?
Według przedstawicieli ukraińskiego rządu iberalizacja przyniosłaby korzyści nie tylko Ukrainie, ale także europejskiemu sektorowi żywnościowemu, w szczególności konsumentom w Unii Europejskiej. Kaczka podkreślił, że debata wokół tzw. wrażliwych produktów rolnych „przysłania wszystkie pozytywne efekty dla UE”.
- Wojna zmieniła wszystko – stwierdził ukraiński wiceminister podczas wydarzenia zorganizowanego przez Ukraiński Klub Agrobiznesu (UCAB) w Brukseli.
Eksport rolny do UE uratował ukraińskie rolnictwo, a gwałtowny wzrost ilości eksportowanego towaru wywołał problemy. Wiceminister jest przekonany, że gdyby wzrost ten był stopniowy, nie stanowiłby on wyzwania, a liberalizacja handlu mogłaby przebiegać płynnie.