Światowy Dzień Walki z Pustynnieniem i Suszą został ustanowiony przez ONZ, by zwrócić uwagę na problem suszy i na sposoby jej zapobiegania.
W Polsce od dawna zmagamy się z niedoborami wody. Problem ten nasilił się w ostatnich latach z uwagi na coraz cieplejsze zimy i bardziej upalne lata. Wydłużają się także okresy bez opadów, a ich rozkład jest bardzo nierównomierny. Częściej pojawiające się deszcze nawalne nie poprawiają bilansu wodnego, gdyż woda szybko spływa do rzek i odparowuje.
Kiedyś susza co 5 lat, teraz co roku
Jak wylicza Centrum Współpracy i Dialogu Uniwersytetu Warszawskiego w latach 1951-1981 odnotowano w Polsce zaledwie 6 susz (jedną średnio co 5 lat), w latach 1982–2011 18 (występowały średnio co 2 lata), a od 2013 – susza pojawia się każdego roku, niszcząc uprawy rolnicze.
Susza wiosenna – nowe zjawisko
W tym roku po raz pierwszy susza dała się we znaki już wiosną. Brak opadów i bezśnieżna zima sprawiły, że w wiosenny sezon wegetacyjny wchodziliśmy z dużym deficytem wody. Najgorsza sytuacja była w Wielkopolsce, na Kujawach i Dolnym Śląsku. Tam sumy opadów za grudzień 2019 r. stanowiły jednie 40 proc. normy wieloletniej.
– Jeszcze do niedawna 40 proc. opadów występowało w półroczu letnim, a 60 proc. w zimowym. Ostatnie 5 lat charakteryzował natomiast niekorzystny typ rozkładu czasowego opadu w Polsce – najniższe zasilanie opadowe występowało pod koniec lata i na początku jesieni. W kwietniu 2019 i 2020 roku odnotowaliśmy minimalne opady, które wynosiły w niektórych regionach 1-2 mm w skali miesiąca przy dotychczasowych 20 mm. Mamy więc do czynienia ze zjawiskiem niespotykanym nigdy wcześniej – suszy wiosennej związanej z niedoborem opadu oraz deficytem wilgotności gleby już na wiosnę – wyjaśnia dr Maciej Lenartowicz z Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych Uniwersytetu Warszawskiego.
Ponad połowa Polski zagrożona silną suszą
Z ostatnich analiz wynika, że ponad połowa naszego kraju jest narażona na występowanie silnej suszy. Jeśli chodzi o suszę rolniczą, to największe deficyty wody w glebie występują obecnie w województwach lubuskim, wielkopolskim, łódzkim kujawsko-pomorskim oraz w północnych częściach opolskiego, śląskiego czy lubelskiego. Niska wilgotność gleb w profilu do 100 cm występuje także na terenie województwa mazowieckiego i warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i zachodniopomorskiego.
Ostatnie deszcze wcale nie poprawiły sytuacji
O tym, jak bardzo poważnym zjawiskiem jest susza rolnicza, świadczy fakt, że mimo ostatnich opadów, nie zmniejsza się zagrożenie na polach. Deficyt wody w glebie jest tak duży, że deszcze, które pojawiły się w maju i czerwcu nie są w stanie go poprawić
- Mapy wilgotności gleby na głębokości do 7, 28 czy 100 cm w maju prezentują się niemalże tak samo jak w kwietniu. Z tym, że retencja wody w glebie na głębokości 1 m jest nawet niższa. Na 1/3 powierzchni kraju wilgotność gleby wynosi mniej niż 40 proc., co świadczy o deficycie wody w strefie korzeniowej. – wynika z najnowszego raportu Wód Polskich.
Okazuje się, że w większości województw wilgotność gleb wzrosła, ale przede wszystkim na poziomie do 7 cm. Wciąż mamy bardzo złą sytuację w lubuskim, wielkopolskim i części kujawsko-pomorskiego, bo tam opady były mniejsze, dlatego gleby wykazują brak wilgotności nawet do głębokości 1 m.
Jeśli nie popada, susza się pogłębi
Długoterminowe prognozy nie napawają optymizmem. Po 20 czerwca opadów ma być dużo mniej, więc deficyt wody nie zostanie więc uzupełniony.
Jak zapobiegać suszy?
W Polsce trwają prace nad strategią zapobieganiu suszy, uwzględniające m.in. plan rozwoju retencji. Do 2027 roku ma zostać zrealizowanych szereg działań poprawiających stan gospodarki wodnej w Polsce.
Jednym z nich jest program Moja woda, zwany popularnie Oczkiem Plus. Rolnicy mogą skorzystać także z dofinansowania instalacji nawodnieniowych, choć trzeba przyznać, że w poprzednim naborze program ten nie cieszył się dużą popularnością. Wnioski złożyło niewiele ponad 600 osób. Obecnie trwający nabór został z kolei wydłużony, bo w pierwotnym terminie dokumenty dostarczyło tylko 82 rolników. Dziś resort rolnictwa na Twitterze po raz kolejny przypomniał o możliwości skorzystania z z programu.
Dziś obchodzimy Światowy Dzień Walki z Pustynnieniem i Suszą - dzień ustanowiony przez Zgromadzenie Ogólne #ONZ United Nations w celu zwrócenia uwagi na sposoby zapobiegania suszy.
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) June 17, 2020
????Przy tej okazji przypominany o możliwości skorzystania z pomocy w obszarze nawadniania z #PROW pic.twitter.com/aVLxYYDabA
Zdaniem ekspertów UW, by jeszcze skuteczniej zachęcić rolników do przeciwdziałania skutkom suszy, powinny zostać wprowadzone instrumenty dopłat do tzw. usług ekosystemowych.
ksz, na podst. IUNG, UW, Wody Polskie, IMGW