Kobiety skarżyły się, że:
- w jednej wsi może działać tylko jedno koło gospodyń wiejskich,
- jedna osoba może być członkiem tylko jednego koła,
- brak możliwości funkcjonowania kół także w miastach, mimo, obejmują one tereny, gdzie występuje kultura wiejska.
Skierowane w tej sprawie pisma do ministra rolnictwa, przewodniczącego sejmowej komisji rolnictwa oraz Prezydenta RP nie przyniosły skutku, a ustawa została ostatecznie podpisana przez Andrzeja Dudę w listopadzie 2018 r.
Po jej wejściu w życie do Rzecznika Praw Obywatelskich wpłynęły kolejne skargi, w których sformułowano zarzuty podnoszone już wcześniej na etapie prac legislacyjnych. Mowa o tym była m.in. w czasie niedawnych spotkań regionalnych Rzecznika Praw Obywatelskich na Śląsku i Zagłębiu, gdzie koła gospodyń mają wieloletnią tradycję, a działają też w miejscowościach, które połączyły się z kilku w jedną, albo mają dziś status miast, choć całkiem niedawno były wsiami.
Rzecznik Praw Obywatelskich w kolejnym piśmie do ministra rolnictwa przypomina, że art. 12 Konstytucji stanowi, że Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych, organizacji społeczno-zawodowych rolników, stowarzyszeń, ruchów obywatelskich, innych dobrowolnych zrzeszeń oraz fundacji. Z kolei zgodnie z art. 58 ust. 1 Konstytucji każdemu zapewnia się wolność zrzeszania się.
Tymczasem ustawa o KGW stanowi, że w jednej wsi może zostać utworzone jedno koło gospodyń wiejskich, a terenem działalności koła może być jedna bądź więcej wsi. W ocenie Rzecznika w istotny sposób ogranicza to możliwość skorzystania z nowej formy organizacyjnej. Nie wszystkie zainteresowane podmioty, spełniające ustawowe kryteria, mogą więc założyć bądź zostać członkami KGW. Ograniczenie może mieć szczególnie istotne znaczenie w przypadku miejscowości o dużej liczbie mieszkańców.
Podobne wątpliwości Rzecznika dotyczą artykułu ustawy, zgodnie z którym jednocześnie można być członkiem tylko jednego koła. Rzecznik podtrzymuje też zastrzeżenia, że ustawa nie przewidziała możliwości tworzenia kół na terenach miast. Duża część polskich miast ma bowiem zróżnicowaną strukturę i obejmuje także tereny, gdzie występuje kultura wiejska. Przykładem takiego miasta jest Dąbrowa Górnicza, której prezydent zwrócił się do Prezydenta RP o zawetowanie ustawy.
Wątpliwości Rzecznika budzi też zapis, że Prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa wpisuje koło gospodyń wiejskich do rejestru - po stwierdzeniu, że jego statut jest zgodny z przepisami prawa, a założyciele koła spełniają wymagania ustawy. Tymczasem są to kompetencje wykonywane co do zasady przez sąd rejestrowy. W ocenie RPO prawo do kontroli legalności statutu koła powinno zostać powierzone wyspecjalizowanemu merytorycznie, niezależnemu organów. wk