Po dzisiejszym czytaniu ustawa o ziemi rolnej (konkretnie: o wstrzymaniu sprzedaży nieruchomości ZWRSP) ponownie trafiła do komisji sejmowej – zadecydował dziś parlament.
Oznacza to, że zaczyna się robić dość gorąco w temacie legislacji ziemi rolnej. Dlaczego?
- 1 maja br. kończy się bowiem moratorium na sprzedaż ziemi rolnej dla cudzoziemców;
- 1 maja zacznie obowiązywać „zamrożona” przez Sejm w grudniu 2015 r. ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego, którą przyjęła koalicja PO-PSL w sierpniu 2015 r.
Ambicją rządu jest wprowadzenie od 1 maja swej ustawy o ziemi.
Dlatego Sejm musi uchwalić nią podczas tego, 15 posiedzenia Sejmu. Trwa ono od 30 marca do 1 kwietnia br. W połowie kwietnia posiedzenie Sejmu ma być bowiem wyjazdowe – do Poznania, w związku z jubileuszem 1050-lecia chrztu Polski. Nie będzie więc to raczej dobry termin do debaty o ziemi.
Dziś w Sejmie posłowe zadali dziś Krzysztofowi Jurgelowi – ministrowi rolnictwa – kilkanaście pytań ws ustawy. W większości pytania te wykazywały, że parlamentarzyści nie czytali projektu ustawy, nie znają się na rolnictwie, albo celowo grają na zwłokę (polityczną).
Niestety, i minister nie odpowiadał dość precyzyjnie na zadane kwestie; zaglądał do swych notatek, ale widać, że miał kłopoty z ich odczytaniem. Potwierdził jednak wniesienie do ustawy wcześniej zgłoszonych do komisji rolnictwa poprawek, w tym podniesienie z 1 do 2 ha granicy wielkości gruntu, co do którego nie będzie uruchamiany przez ANR mechanizm prawa odkupu ziemi.
Zdaniem K. Jurgiela:
- spółdzielnie i spółki – wszystkie formy organizacyjne będą mogły działać dalej. Każdy z rolników indywidualnych będzie mógł wnieść udziały albo akcje do poszczególnych spółek;
- dziedziczenie gospodarstwa na dotychczasowych zasadach będzie kontynuowane;
- młody rolnik do 40 lat nie musi odbywać 5-cio letniego stażu, by móc nabyć ziemię;
- przekazywanie ziemi dla bliskich – norma 300 ha gospodarstwa może być przekroczona;
- ingerencja we własność prywatną – wytykane przez koalicję ograniczenia w nabywaniu ziemi rolnej są celowe, wszak ziemia ma być dla polskiego rolnika. Jednakże ograniczenia te nie odstają od dopuszczonych w UE zasad co do nadzoru nad ziemią rolną;
- temat byłych właścicieli (spadkobierców) – tego tematu w ustawie nie uwzględnia się;
- warunki zabudowy – jeśli takowe istnieją, własność działek budowlanych będzie mogła być przenoszona;
Minister uważa, że w ciągu pół roku od wejścia w życie ustawy, powinno przeprowadzić się jej analizę i zgłaszane poprawki wprowadzić nowelizacją. pł
Fot. Łuczak