Nie dla wszystkich okres wakacyjny to miły czas wypoczynku. Do redakcji „top agrar Polska” zadzwonił zdenerwowany rolnik, który powiedział nam, że jacyś turyści rozbili namiot na jego świeżo co odnowionym pastwisku i rozpalili ognisko, przez co zniszczyli ruń. Czy rolnik może starać się o odszkodowanie?
Opisany przypadek traktowany jest jako wandalizm. Teoretycznie powinno się w takiej sytuacji zażądać od sprawców zdarzenia opuszczenia pola i podania przez nich danych co do ustalenia ich polisy OC. Z tego ubezpieczenia rolnik-właściciel może dochodzić pokrycia kosztów wyrządzonej szkody – podaje Joanna Kostyszyn, ekspert Centrum Odszkodowań DRB.
W praktyce jednak żaden niefrasobliwy turysta nie udzieli informacji o sobie i tym bardziej o polisie OC. Wtedy nie ma co zwlekać i wzywać policję. Sporządzi ona odpowiednią notatkę służbową i wyegzekwuje dane od delikwentów. W przypadku, gdy sprawcy szkód nie mają wykupionego ubezpieczenia OC, jedynym wyjściem jest wystąpienie przeciwko nim na drogę sądową.
Bezimienna szkoda
Gdy sprawcy zdarzenia nie są znani, właściciel zniszczonego pola ma możliwość ubiegania się od odszkodowanie od swojego ubezpieczyciela, pod warunkiem, że jego polisa chroni go przed takimi zdarzeniami. Po złożeniu wniosku o wypłatę odszkodowania nastąpi kontakt ze strony rzeczoznawcy, który wyceni szkody, aby ubezpieczyciel mógł zwrócić koszty ich likwidacji.
opr. pł