Bez glifosatu wielu rolników nie wyobraża sobie dziś skutecznej ochrony przed chwastami. Ale nie wszyscy zdają sobie sprawę, jak poważnie zagrożony jest ten herbicyd totalny w Unii Europejskiej.
Zaczęło się od tego, że w jednym z badań naukowcy stwierdzili, że glifosat może działać rakotwórczo.
Mocnych dowodów na takie działanie jednak nie udało się do dziś potwierdzić. Mimo to w wielu krajach europejskich glifosat stał się tematem dyskusji w mediach masowych, a organizacje proekologiczne, zwłaszcza partie zielonych domagają się zakazu jego stosowania.
Wygasająca rejestracja
Efekt jest taki, że ważna rejestracja dla glifosatu – substancji aktywnej, która jest rejestrowana przez DG SANTE – Dyrekcję ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności na terenie całej Unii – wygasa 1 lipca tego roku. Do tej pory kraje członkowskie nie podjęły decyzji czy przedłużyć rejestrację czy ją zablokować. Okazuje się, że decyzja wymaga tzw. kwalifikowanej większości państw członkowskich w Radzie Europejskiej. A to oznacza, że dla pozytywnego rozstrzygnięcia potrzebna jest zgoda co najmniej 55% reprezentacji państw członkowskich, ale też 65% reprezentacji unijnego społeczeństwa.
Jak dowiadujemy się z dobrze poinformowanych źródeł w Brukseli, właśnie to drugie kryterium nie mogło być spełnione, bo Niemcy wstrzymały się od głosu. Jest to efekt braku porozumienia w niemieckim rządzie w sprawie dopuszczenia do stosowania glifosatu. Podobne wątpliwości mają przedstawiciele Francji, gdzie presja społeczeństwa na wycofanie tego herbicydu jest w ostatnich miesiącach ogromna. Vytenis Andriukaitis, komisarz ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa Żywności wypomina krajom członkowskim w swoim stanowisku, że mogą wycofać środki ochrony roślin zawierające glifosat w swoim kraju, jeśli są przekonane o jego szkodliwości. (To w gestii krajów członkowskich jest dopuszczenie konkretnych środków ochrony roślin do obrotu, także tych zawierających glifosat – przyp. red).
Zdaniem komisarza takie podejście w krajach obecnie wstrzymujących się od głosu jest zasłanianiem się Komisją Europejską i przenoszenie na nią decyzji oraz konsekwencji ewentualnego wycofania glifosatu z obrotu. Okazuje się, że jeśli substancja aktywna nie ma aktualnej rejestracji w Unii, wówczas we wszystkich krajach członkowskich automatycznie muszą być wycofane pestycydy, które zawierają tę substancję aktywną.
Szansa na przywrócenie rejestracji
Skoro Państwa Członkowskie nie mogły dojść do porozumienia, to decyzję będzie musiała podjąć Komisja Europejska. Ale jest jeszcze szansa na pozytywne rozstrzygnięcie. W Brukseli dowiadujemy się, że z reguły Komisja kieruje się zaleceniami Komitetu Arbitrażowego, w którego skład wchodzą wysocy urzędnicy z przedstawicielstwa państw członkowskich w Brukseli. Jeśli Komitet Arbitrażowy uzyska pozytywną akceptację kwalifikowanej większości, to z reguły Komisja Europejska podtrzymuje taki werdykt.
Zatem na decyzję o losach glifosatu w Unii Europejskiej musimy poczekać do 24 czerwca. Na tydzień przed końcem aktualnej rejestracji. Karol Bujoczek z Brukseli
Fot. Walerowska