W styczniu 2013 r. złożyłem do ANR wniosek o sprzedaż na podstawie prawa pierwokupu działki, którą dzierżawię od ponad 5 lat. Agencja odpisała, że wszczęła procedury w tej sprawie i... na tym się skończyło. Od tej pory jej pracownicy informują mnie, że formalności w sprawie są długie i nie można ich przyspieszyć – napisał do redakcji pocztą elektroniczną jeden z prenumeratorów. Czytelnik podkreślił w e-mailu, że grunt będący przedmiotem jego zainteresowania Agencja najprawdopodobniej nabyła w drodze zasiedzenia i to chyba w złej wierze. Sprawa zatem ciągnie się od dwóch lat, a jej końca nie widać.
− Czy ANR ma określony czas na przygotowanie działki do sprzedaży? Czy dzierżawca ma prawo wglądu do akt Agencji i akt sprawy o zasiedzenie? W jaki sposób można domagać się od ANR wyjaśnienia i przyśpieszenia sprawy? – zadaje pytania dzierżawca.
Cele statutowe ANR
ANR (wcześniej AWRSP) na mocy przepisów ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami Skarbu Państwa (t.j. DzU z 2012 r., poz. 1187 ze zm.) wykonuje prawo własności w odniesieniu do mienia Skarbu Państwa, które stanowią nieruchomości rolne. Gospodaruje również nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa przejętymi na podstawie decyzji administracyjnych i innych tytułów.
Gospodarowanie to polega w pierwszej kolejności na sprzedaży (art. 24 ust. 1, pkt 1). Ponadto Agencja zagospodarowuje mienie poprzez oddanie go na czas oznaczony do odpłatnego korzystania osobom prawnym lub fizycznym; wniesienie mienia lub jego części do spółki; oddania na czas oznaczony administratorowi całości lub części mienia w celu gospodarowania; przekazania w zarząd; zamiany nieruchomości.
Mówiąc o przepisach, obok ww. ustawy, wspomnieć należy o Rozporządzeniu ministra rolnictwa i rozwoju wsi z 30 kwietnia 2012 r. w sprawie szczegółowego trybu sprzedaży nieruchomości Zasobu Własności Rolnej Skarbu Państwa i ich części składowych, warunków obniżenia ceny sprzedaży nieruchomości wpisanej do rejestru zabytków oraz stawek szacunkowych gruntów (DzU z 2012 r., poz. 540), które precyzują m.in. tryb sprzedaży wspomnianych nieruchomości.
adw. Mikołaj Pomin
Fot. Sierszeńska