Rolnicy mieli zebrać się o godz. 9:00 w miejscowości Chełmno k. Pniew i stamtąd przejechać kawalkadą ciągników rolniczych do oddalonego o kilkanaście kilometrów Bytynia. Wybór tego odcinka krajowej dwójki był nieprzypadkowy. Panuje tam bardzo duży ruch samochodów ciężarowych, które chcąc ominąć droższy odcinek autostrady między Nowym Tomyślem a Wrześnią, zjeżdżają z autostrady w Nowym Tomyślu na krajową „dwójkę“ i przez Pniewy oraz Poznań jadą do Wrześnii, gdzie ponownie wjeźdżają na autostradę.
Niestety protest w ostatniej chwili został odwołany, ponieważ wniosek o możliwość jego zorganizowania za późno wpłynął do Urzędu Gminy Kaźmierz. Obecnie na miejscu są już także służby policyjne.
- Dzisiaj zgłaszamy w Urzędzie Gminy Kaźmierz protest na drodze krajowej nr 2 - mówi Beata Hejwosz, organizatorka protestu. - Najprawdopodobniej odbędzie się on w najbliższy piątek, 6 lutego br. - dodaje.
Wtorkowy protest miał przebiegać pod hasłem: „Brońmy swoich praw!“. Rolnicy są zdesperowani, ponieważ trudna sytuacja na rynku żywca wieprzowego, zbóż, mleka i warzyw stawia nad ich gospodarstwami widmo bankructwa.
Od dzisiaj protesty i blokady oprócz rolniczego OPZZ ma organizować takže NSZZ „Solidarność“ Rolników Indywidualnych. bcz
Beata Hejwosz, organizatorka protestu podczas rozmowy z policjantami.
Fot. Czekała