To oficjalne dane podane w środę przez resort rolnictwa. Wiadomo, że ostateczny bilans prac komisji przyjdzie nam poczekać jeszcze do końca miesiąca. I dopiero wtedy rząd będzie mógł przystąpić do opracowania planu pomocy finansowej dla poszkodowanych. Prawdopodobnie będzie to jednorazowa pomoc do hektara upraw wypłacana przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Resort rolnictwa zwraca również uwagę, że w wielu miejscach, gdzie ostatnio znowu miały miejsca klęski pogodowe, komisji będzie nadal pracować.
Jednocześnie minister rolnictwa przypomina, że obowiązują już nowe, bardziej atrakcyjne dla rolników zasady ubezpieczenia upraw rolnych. W grudniu 2016 r. rząd zawarł z pięcioma zakładami ubezpieczeń umowy w sprawie stosowania w 2017 r. dopłat ze środków budżetu państwa do składek ubezpieczenia upraw rolnych lub zwierząt gospodarskich, z:
- Powszechnym Zakładem Ubezpieczeń S.A. z siedzibą w Warszawie na kwotę 310 mln zł przy zamierzeniu ubezpieczenia 2 mln ha upraw rolnych i 2 mln szt. zwierząt gospodarskich,
- Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych „TUW” z siedzibą w Warszawie na kwotę 25 mln zł przy zamierzeniu ubezpieczenia 250 tys. ha upraw rolnych i 15 mln sztuk zwierząt gospodarskich,
- Concordia Polska Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych z siedzibą w Poznaniu na kwotę 150 mln zł przy zamierzeniu ubezpieczenia 1,5 mln ha upraw rolnych i 500 tys. szt. zwierząt gospodarskich,
- Pocztowym Towarzystwem Ubezpieczeń Wzajemnych z siedzibą w Warszawie na kwotę 10 mln zł przy zamierzeniu ubezpieczenia 60 tys. ha upraw rolnych i 52 tys. szt. zwierząt gospodarskich,
- InterRisk Towarzystwem Ubezpieczeń SA Vienna Insurance Group z siedzibą w Warszawie na kwotę 5 mln zł przy zamierzeniu ubezpieczenia 100 tys. ha powierzchni upraw rolnych.
Powyższe zakłady ubezpieczeń zobowiązały się do ubezpieczania upraw rolnych i zwierząt gospodarskich z dopłatami z budżetu państwa do składek ubezpieczenia do łącznej kwoty 500 mln zł. Limity dopłat do składek ubezpieczenia zawarte w umowach zostały określone na podstawie zgłoszeń przez zakłady ubezpieczeń. wk
Fot. Walerowska