![<p>Część pól jest obecnie skuta lodem. Jego długotrwałego zalegania nie wytrzymają nawet zahartowane rośliny.</p>](https://static.topagrar.pl/images/2024/01/15/o_517447_1280.webp)
W Sandomierzu Wisła przekroczyła o 1,5 metra stan alarmowy osiągając wysokość 7,6 m, a rano zaczęła opadać. Według informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego woda po przerwaniu wałów zalała ok. 64 ha upraw pomiędzy miejscowościami Wesołówka i Dorotka w gminie Tarłów (pow. opatowski). Cofająca się woda może także podtopić miejscowości Nowe i Maruszów w sąsiedniej gminie Ożarów. Zdaniem WCZK nie można jeszcze mówić o fali powodziowej, ponieważ obecna sytuacja wskazuje raczej na kumulację wody na Wiśle.
Wiele wskazuje więc na to, że do powodzi na skalę tej z 2010 roku nie dojdzie, ale przerywająca wały woda powoduje lokalnie zalania i podtopienia upraw oraz gospodarstw rolnych. Skala strat nie jest jeszcze znana. bcz