StoryEditor

Włączenie Funduszu Ochrony Rolnictwa do pomocy de minimis to błąd. Stracą rolnicy!

Paweł Jaruga z Partii Twitterowych Rolników, rolnik z województwa lubelskiego uczestniczył w dwóch spotkaniach dotyczących nowelizacji ustawy o FOR. Po drugim spotkaniu udało się sporo zmienić na korzyść rolników, jednak pojawił się jeden zapis, który może zepsuć cały misterny plan stworzenia narzędzia, które mogłoby realnie pomóc rolnikom. Są propozycje jak rozwiązać ten problem.

19.09.2024., 15:03h

W projekcie nowelizacji ustawy o Funduszu Ochrony Rolnictwa, z którego rolnicy mieliby otrzymywać rekompensaty na wypadek ogłoszenia upadłości zakładu skupującego produkty od rolników pojawił się szereg korzystnych zmian, o które zabiegali rolnicy. Niestety pojawiła się jedna poważna zmiana, która znów spowoduje zamiast realnej pomocy dla rolników kolejną wydmuszkę.

W projekcie są już zrzeszeni rolnicy

- Fundusz Ochrony Rolnictwa powinien być powołany już 30 lat temu, a los niektórych gospodarstw wyglądałby zupełnie inaczej. To jest pewne! Przed zmianami ustawy projekt nie uwzględniał grup rolników, którzy się organizują m.in. grup producenckich, zrzeszeń czy spółdzielni rolników. Jestem po drugim spotkaniu w MRiRW na temat nowelizacji tej ustawy. Trzeba pochwalić ministerstwo i ministra rolnictwa, że uwzględnili jednak zorganizowanych rolników, także spółdzielnie. A to właśnie spółdzielnie mleczarskie głosem swoich przedstawicieli branżowych mówiły, że FOR jest zupełnie niepotrzebny – zaznacza Paweł Jaruga, należący do Partii Twitterowych Rolników, znany w sieci jako „Agrestt”. Dodał, że najlepszym przykładem tego, że zorganizowani rolnicy tracili jest sytuacja dotycząca Kampol-Fruit Sp. z o.o..

- To firma, która w kilka miesięcy zniknęła z rynku i pozostawiła ogromne długi w stosunku do rolników i Państwa. Indywidualni rolnicy organizowali się podczas sprzedaży tworząc wolumen i uzyskując lepsze ceny, nie zajmowali się przetwórstwem tych produktów, jedynie sprzedażą. Jeżeli taka firma upadła, rolnik indywidualny może złożyć wniosek o wypłatę rekompensaty w lutym i marcu, ale rolnicy, którzy tworzyli takie zrzeszenie już nie, bo nie są traktowani jako rolnicy indywidualni – podkreślił Jaruga.

Od strony legislacyjnej to wygląda tak, jakby rolnik sprzedał produkty do pośrednika, a ten dopiero przekazał je do firmy. Tylko, że ten podmiot nie był tworzony przez spółkę, tylko przez rolników indywidualnych, to właśnie udało się zmienić.

- Wiele mówi się o organizowaniu się rolników, zachęca się ich do tworzenia takich struktur, a ustawa o FOR do tego zniechęcała. Jeżeli ja mam wybrać formę zabezpieczenia swojej rodziny i gospodarstwa to wolę sprzedawać indywidualnie. Być może taniej, ale bezpieczniej. Tak było do tej pory. Teraz udało się to wprowadzić do nowelizacji, padło takie zobowiązanie ze strony resortu rolnictwa i uwzględniono tą zmianę – wyjaśnia rolnik. Zaznacza również, że w projekcie nowelizacji ustawy został wydłużony okres możliwości składania wniosków przez rolników.

Wprowadzono także zmianę, w której grupa producencka skupująca dodatkowo produkty spoza swojego kręgu zrzeszonych członków od innych rolników, nie otrzyma rekompensaty za sprzedane produkty pozostałych rolników.

- Uważam, że to dobra zmiana, bo jest to pewien rodzaj zachęty do przynależności do grupy, co daje również dodatkowo bezpieczeństwo. Uważam jednak, że wnioski o rekompensaty z FOR powinny być przyjmowane przez cały rok, a nie tak jak jest teraz przez dwa miesiące w roku – dodaje Jaruga.

FOR w ramach de minimis

W formie pierwotnej FOR nie podlegał pomocy de minimis. Jeżeli rolnik zafakturował sprzedaż na 200 tys. zł i tych pieniędzy nie otrzymał, bo podmiot upadł mógł ubiegać się o pełną rekompensatę z FOR. Taki zapis pojawił się w projekcie. Niestety objęcie FOR limitem rozwala na łopatki cały system realnego wsparcia rolników.

- Dzisiaj tej pewności nie ma dlatego, że w projekcie pojawił się zapis, że FOR musi być objęty limitem de minimis, a ten wynosi póki co 20 tys. euro na trzy lata w przypadku jednego gospodarstwa. Oprócz tego jest jeszcze limit krajowy, który często jest wykorzystany. Jeżeli rolnicy skorzystaliby z pomocy z FOR, a zafakturowana sprzedaż wynosiłaby 300 tys. zł to z automatu nie dostaną pełnej kwoty, tylko taką, którą gospodarstwo ma do dyspozycji z puli de minimis. Licząc resztę form pomocy z tej puli takich jak zwrot akcyzy za paliwo rolnicze, materiał siewny i wiele innych, może być tak, że zostanie mu z tego niewiele – wyjaśnia Jaruga. Być może małe gospodarstwo dostanie pełną rekompensatę, większe dostanie kwotę sięgającą limitu, co jest po prostu niesprawiedliwe.  

FOR traci rację bytu

- Przez taką postać funduszu, czyli objętego pulą de minimis może nastąpić autodestrukcja. Rolnicy będą zdawać sobie z tego sprawę, że odprowadzają na ten cel jakieś środki, a jak przyjdzie do wypłaty pomocy to okaże się, że pomoc jest bardzo niska, albo nie ma jej wcale, bo limit się wyczerpał – dodaje Paweł Jaruga.

Niedawno resort rolnictwa zapewniał, że wskaźnik puli de minimis zostanie zwiększony do 50 tys. euro, jednak nadal brakuje potwierdzenia. A nawet jeśli tak by się stało, to 300 tys. zł limitu pomocy dla większych gospodarstw to kropla w morzu potrzeb.  

- Nie wiemy jak to będzie funkcjonowało w związku z Ukrainą i owoców jagodowych, bo prężnie inwestują. Niebawem wiele firm może upaść, ze względu na zajęcie obecnego miejsca polskich owoców i warzyw na rynku UE przez produkty ukraińskie – zaznaczył realne ryzyko Jaruga. Obecnie jest najlepszy moment na to, żeby zabezpieczyć jeszcze funkcjonujące gospodarstwa. Ale z limitem pomocy de minimis obejmującym FOR to się nie uda.

- Nie wiemy jak będzie wyglądało rolnictwo za kilka lat. Dużo gospodarstw inwestuje i posiada kredyty, kiedy czasy są niepewne wystarczy jedno podwinięcie nogi zakładu odbierającego od rolników produkty i może upaść wiele rodzinnych gospodarstw – mówi rolnik.

Czy resort rolnictwa nie widzi problemu FOR w pomocy de minimis?

Ministerstwo rolnictwa tłumaczy się, że Bruksela zadecydowała, że to jest pomoc publiczna, więc trzeba to ograniczyć pomocą de minimis. Jednak jak podkreśla Paweł Jaruga, na pierwszym spotkaniu padła deklaracja, że zostaną przygotowane dwie wersje – z pomocą de minimis i bez niej.

Z kolei Wiktor Szmulewicz, prezes KRIR podkreślił również, że funduszem mogłaby zarządzać Izba Rolnicza. Wówczas nie trzeba byłoby ograniczać wypłaty pomocy do limitu de minimis, a rolnicy mogliby otrzymywać rekompensatę w pełnej kwocie.

- Uważam, że FOR powinny zarządzać Izby Rolnicze, bo są prowadzone przez rolników, mają struktury w całym kraju i są najbliższej producentów rolnych. Wówczas Fundusz mógłby być jeszcze rozbudowany. Według mnie opłata za FOR powinna być przeniesiona na rolników od każdej faktury sprzedażowej. Strona przetwórcza czy handlowa cały czas mówiła o tym, że to będą dla tej strony miliardowe straty. Od faktury sprzedażowej na 1 mln zł te zakłady muszą zapłacić 1250 zł (0,125 proc.), czy to faktycznie tak dużo? – dodaje Jaruga.

Podmioty zobowiązane odprowadzać tą składkę nie będą bezpośrednio korzystały z tych środków, dlatego nie są z tego powodu zadowolone. To rolnikom powinno zależeć na tym, żeby ich interesy były w pełni zabezpieczone.

- Fundusz przeniesiony na rolników byłby zalążkiem spółdzielczości. Izby Rolnicze nie należą do Skarbu Państwa, nie zarządzają nimi organy państwowe, nie są podległe ministerstwu, dlatego mogłyby wypłacać pełne kwoty, a nie te objęte limitem pomocy de minimis. Nie wiadomo jeszcze czy w resorcie rolnictwa odbędzie się kolejne spotkanie w tej sprawie, ale jest duże prawdopodobieństwo, że projekt w obecnej formie, po uwzględnieniu niektórych powyższych poprawek przejdzie do dalszego etapu, czyli Komisji Rolnictwa. Ministerstwo ma czas do końca roku na nowelizację ustawy. Trzeba pamiętać, że od lutego rozpocznie się kolejny nabór – ostrzega Jaruga.

Zaznaczył, że na spotkaniu z resortem rolnictwa było bardzo mało rolników, a są to ważne rozmowy o zabezpieczeniu wszystkich gospodarstw.

dkol

Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktor Prowadząca topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. grudzień 2024 07:42