Podczas czwartkowego posiedzenia sejmowej Komisji do Spraw Unii Europejskiej, Janusz Wojciechowski komisarz ds. rolnictwa UE, przedstawił informację nt. prac nad Strategią „Od pola do stołu” na rzecz sprawiedliwego, zdrowego i przyjaznego dla środowiska systemu żywnościowego.
Zdaniem komisarza, w rolnictwie trzeba podjąć działania na rzecz ograniczenia emisji gazów cieplarnianych i innych negatywnych zjawisk środowiskowych. Przyznał, że takie postawienie sprawy wywołało wiele kontrowersji oraz protestów ze strony rolników.
– Chce bardzo stanowczo powiedzieć, że kierunek związany z Zielonym Ładem to jest szansa dla rolnictwa. To nie jest zagrożenie – przekonywał posłów komisarz J. Wojciechowski.
Skrytykował obecny model rolnictwa w którym, żeby konkurować trzeba być coraz większym rolnikiem .
– Potrzebna jest coraz większa koncentracja produkcji. Już nie 20 świń tylko 100, już nie 100 tylko 500, już nie 500 tylko kilka tysięcy. Widzimy to w Polsce jak gwałtownie kurczy się liczba gospodarstw zajmujących się hodowlą trzody chlewnej. Zielony Ład jest próbą doprowadzenia działalności rolniczej do większego zrównoważenia. Ten sposób działalności rolniczej coraz bardziej intensywnej coraz bardziej skoncentrowanej, to nie jest dobry kierunek, bo prowadzi do likwidacji kolejnych gospodarstw – przekonywał komisarz Wojciechowski.
Zwrócił uwagę, że pod tym względem sytuacja w Europie jest zróżnicowana. W Rumunii są średnio 3 świnie na gospodarstw, ale w Danii już 3700 sztuk. W Polsce jest to cały czas poniżej 100 sztuk. Podkreślił, że w Europie obserwujemy stopniowe znikanie gospodarstw rolnych. W ciągu jednej dekady ubyło ich ok. 4 mln., czyli tempo znikania to jest ok. 1000 gospodarstw dziennie.
Jego zdaniem w Europie są potrzebne różnego rodzaju gospodarstwa zarówno duże i silne, jak i małe.
– One też mają swoje miejsce i mogą być produktywne. Trzeba im tylko pomóc – mówił J. Wojciechowski.
Komisarz Wojciechowski powiedział, że rolnictwo jest odpowiedzialne za 1/10 emisji gazów cieplarnianych a wiąże się to głównie z hodowlą. Choć różnice pomiędzy poszczególnymi krajami UE są również ogromne. Średni poziom emisji to jest 2,5 tony z hektara. Ale na Węgrzech i Rumunii jest to niewiele ponad 1 tonę, w Polsce jest to 2,2 t/ha, ale w Belgii jest to ponad 7 t/ha a Holandia powyżej 10 t/ha.
– Polska nie jest liderem w intensywności produkcji rolniczej – podkreślił komisarz, co jego zdaniem daje polskim rolnikom ogromną szansę przy wprowadzenia Zielonego Ładu.
Zdaniem komisarza ds. rolnictwa, należy walczyć z praktyką coraz dalszego wożenia żywności po Europie.
– My wozimy coraz dalej i coraz więcej towarów. Ta droga od polu do stołu, która jest zawarta w tytule naszej strategii to jest ponad 170 km. Każda statystyczna porcja żywności, żeby trafić do konsumenta musi tyle przejechać – mówił J. Wojciechowski, który przekonywał o potrzebie łańcucha krótkich dostaw. Choć przyznał, że niektóre towary muszą być wożone.
Zdaniem komisarza obecne negocjacje nad przyszłością Wspólnej Polityki Rolnej napawają optymizmem a w maju uda się osiągnąć kompromis podczas Prezydencji Portugalskiej. Jednocześnie nie czekając na ich zakończenie trwają negocjacje z krajami członkowskimi na temat ich Planów Strategicznych. Poinformował, że kraje członkowskie nie zgłosiły zasadniczych uwag do listy eko-schematów zaproponowanych przez Komisje Europejską. Nowa Wspólna Polityka Rolna wejdzie w życie z początkiem 2023 r. wk
Fot. Twitter/Janusz Wojciechowski
StoryEditor
Wojciechowski: rolnictwo oparte na intensywnej produkcji powinno odejść do historii
Nie ma się czego obawiać. Unijny komisarz ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski przekonuje do Europejskiego Zielonego Ładu. Jego zdaniem rolnictwo oparte na intensywnej produkcji powinno odejść do historii a przyszłość jest w małych i średnich gospodarstwach.