– Komisja żałuje, że kilkudniowy etap negocjacyjny nie zakończył się zawarciem finalnego porozumienia, ale kończymy pewien etap negocjacji – powiedział Janusz Wojciechowski i zaznaczył, że nadal ma nadzieję na zakończenie negocjacji w czasie trwania prezydencji portugalskiej.
– Pomiędzy stanowiskami Parlamentu i Rady nie ma już wielkiej odległości – dodał Wojciechowski i zaznaczył, że nie ma już fundamentalnej różnicy zdań, a jedynie konieczność pójścia na ustępstwa, szczególnie w kwestiach wielkości nakładów na środowisko, klimat czy dobrostan zwierząt. Komisarz twierdzi, że w kolejnej turze negocjacji będzie łatwo dojść do porozumienia.
Nadmierna obawa rolników
Według komisarza ds. rolnictwa UE, na braku porozumienia zaważyła nadmierna obawa, że rolnicy nie będą wystarczająco zainteresowani korzystaniem z ekoprogramów.
– Jestem przekonany, że ekoprogramy w tej koncepcji, w jakiej ją przedstawiła Komisja i uzupełnione o dodatkowe działania, to będzie bardzo interesująca propozycja dla rolników, m.in. rolnictwo precyzyjne to dobra propozycja dla dużych gospodarstw, dla silniejszych i bardziej intensywnych. Rolnictwo ekologiczne to świetna propozycja dla małych i średnich gospodarstw. Zdecydowane zwiększenie wsparcia dla tych gospodarstw. Dobrostan zwierząt jako ekoprogram, to bardzo ważna rzecz. Będzie wspierany w tej koncepcji zarówno w pierwszym filarze jako ekoprogram i w drugim w ramach działań rolnośrodowiskowych – wymieniał podczas konferencji w Brukseli Janusz Wojciechowski i podkreślił, że większość rolników będzie tym zainteresowana.
Zaznaczył, że był zdziwiony dużą obawą państw członkowskich, że część środków nie będzie wydana, bo rolnicy nie będą chcieli skorzystać z tych funduszy. Komisarz uważa, że to nie jest raczej obawa rolników, ale administracji. Dodatkowo zaproponowany rabat, w ramach którego państwa członkowskie mogą zwiększyć budżet na środowisko, klimat i dobrostan zwierząt w drugim filarze, a wówczas będą mogły zredukować nakłady na ekoprogramy. Przede wszystkim chodzi w tym działaniu o to, aby ogólna pula środków przeznaczona na te działania nie została uszczuplona. A więc będą możliwe przesunięcia środków w ramach puli.
Tracimy 1000 gospodarstw dziennie
Janusz Wojciechowski podkreślił, że ma szczególną nadzieję, że WPR w ostatecznym kształcie sprawi, że oprócz głównych założeń (środowisko i klimat) polityka rolna będzie bardziej przyjazna głównie dla małych i średnich gospodarstw, których w UE z dnia na dzień ubywa. W ciągu 10 lat ubyło blisko 4 mln gospodarstw!
Wojciechowski uważa, że zielona architektura dla wsi to ogromna szansa, której nie można zaprzepaścić.
– Lepiej byłoby dla rolników i dla opinii publicznej wiedzieć już dzisiaj, jaki jest legislacyjny pakiet określający fundamenty tej reformy. Ale jesteśmy na dobrej drodze żeby za kilka tygodni osiągnąć to porozumienie. Nie zmienia to mojego optymizmu, co do wyniku tych negocjacji, dlatego że stanowiska są naprawdę bliskie – powiedział komisarz ds. rolnictwa i dodał, że różnice zdań są jak najbardziej do pokonania, a to czego nie udało się ustalić dotychczas, na pewno się wyjaśni w kolejnym trillogu za kilka tygodni.
dkol
Fot. Video EC Europa