StoryEditor

Wygrany Zetor pojechał na Pomorze – jak udało się odgadnąć wagę?

Odwiedziliśmy laureatkę naszego redakcyjnego konkursu, w którym do wygrania był ciągnik Zetor. O pracy w gospodarstwie, łączeniu bycia gospodynią i szefowania wsi jako sołtys rozmawiamy z Krystyną Raptą.
05.02.2020., 13:02h

Pierwszy raz w życiu wzięłam udział w konkursie i pierwszy raz w życiu coś wygrałam. Zgłoszenie na konkurs wysłałam nie informując w domu nikogo, więc jak oznajmiłam mężowi i synom, że wygrałam ciągnik, to zwyczajnie nie uwierzyli, a wręcz zignorowali tę wiadomość – opowiada z uśmiechem pani Krystyna Rapta, która w naszym konkursie czytelniczym wygrała ciągnik Zetor i która prenumeruje nasz miesięcznik od samego początku! Kupon konkursowy, na którym oprócz hasła trzeba było podać także masę ciągnika z ładowaczem czołowym i 7 dziewczynami, wypełniała z najstarszą wnuczką. Jak się później okazało, pani Krystyna tak celnie wydedukowała wagę, że pomyliła się tylko o pół kilograma. W zgłoszeniu podała 4870 kg, a zestaw ważył 4869,5 kg.


Jak udało się Pani Krystynie odgadnąć wagę ciągnika z ładowaczem czołowym i dziewczynami? Odpowiedź znajdziecie w lutowym numerze „top agrar Polska” od str. 38. Zachęcam do lektury!

Jacek Daleszyński
Autor Artykułu:Jacek Daleszyński

redaktor top agrar Polska, specjalista w zakresie uprawy roślin.

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
05. listopad 2024 07:26