To już kolejny wyjazd zorganizowany przez dr Zuzannę Sawinską, w którym nasza redakcja brała udział. Tym razem celem była fabryka środków ochrony roślin Nufarm w Linzu w Austrii, gdzie produkowane są przede wszystkim herbicydy oraz regulatory wzrostu. Kompleks chemiczny tworzony jest przez 50 fabryk wytwarzających m.in. nawozy sztuczne oraz farmaceutyki. Nas interesowała część zajmująca się pestycydami. Niewątpliwie atrakcją była możliwość zwiedzenia fabryki od środka. Mieliśmy okazję zobaczyć część, w której herbicydy są rozlewane do opakowań różnej wielkości. Ze względów bezpieczeństwa nie mogliśmy jednak zobaczyć samej produkcji.
Po wizycie w fabryce wraz z przedstawicielem firmy z Austrii udaliśmy się na nieodległe poletka doświadczalne z kukurydzą i pszenicą, gdzie testowane są różne rozwiązania herbicydowe. Ciekawostką jest fakt, że ze względu na dużą zmienność austriackich warunków dla poszczególnych regionów zalecenia odchwaszczania są różne i zależą m.in. od składu zachwaszczenia, rodzaju gleby i przebiegu pogody. Na poletkach studenci mogli wykazać się wiedzą na temat odchwaszczania i nie tylko. Jak podkreśliła organizatorka coraz mniej jest młodzieży, która wybiera studia rolnicze z przypadku, zatem poziom wiedzy wśród studentów jest wysoki. Wynika to też z faktu, że wielu z nich pochodzi z gospodarstw rolnych i na co dzień mają do czynienia z uprawą i ochroną roślin.
W drodze powrotnej w Polsce ponownie odwiedziliśmy poletka doświadczalne firmy pod Tarnowskimi Górami. Tym razem jednak kolekcja gatunków, w których prowadzone są doświadczenia była znacznie bogatsza i zawierała m.in. jęczmień, łubin, groch, facelię oraz wykę. Na własne oczy mogliśmy się przekonać, że problem odporności chwastów naprawdę występuje. Dowodem były poletka z uodpornioną miotłą zbożową oraz przytulią czepną. Zobaczyliśmy też doświadczenie fungicydowe w pszenicy, które obrazowało "wytrzymałość" substancji czynnych na zwalczanie mączniaka prawdziwego czyli okres jaki są w stanie chronić roślinę przed chorobą.
Poniżej kilka zdjęć z wyjazdu, a szersza relacja już w lipcowym numerze "top agrar Polska".
jd, fot. Daleszyński