Rolnicy od dawna domagają się lepszych warunków pracy i większego uznania dla swojej roli w społeczeństwie. W ostatnich latach protestowali przeciwko niskim cenom, nieuczciwej konkurencji, braku pracowników sezonowych, itd. W odpowiedzi na ich żądania francuski rząd podjął 62 zobowiązania, które miały poprawić sytuację sektora rolnego. Jednak wiele z nich nie zostało zrealizowanych lub nie przyniosło oczekiwanych efektów.
W związku z tym premier Gabriel Attal kilka dni przed otwarciem Targów Rolniczych przedstawił nowy pakiet środków, który mają uspokoić rozgniewanych rolników i pokazać, że rząd się nimi interesuje.
Suwerenność rolna i żywnościowa jako podstawowy interes narodowy
Rząd chce wpisać ten cel do przyszłej ustawy orientacyjnej dla rolnictwa, która ma być przyjęta latem. To oznacza, że Francja będzie dążyć do samowystarczalności żywnościowej i ochrony swoich producentów przed zagraniczną konkurencją. Rolnictwo ma być traktowane jako podstawowy interes narodowy, tak jak bezpieczeństwo czy obrona. Premier Attal powiedział, że to „mocny akt” i „uzasadnione uznanie” dla rolników, bez których „nie ma kraju, nie ma Francji”.
Wzmocnienie ustawy Egalim i walka z oszustwami
To prawo, które weszło w życie w 2018 roku, miało na celu zapewnić sprawiedliwsze ceny i warunki dla rolników w relacjach z przetwórcami i dystrybutorami żywności. Jednak wiele zapisów nie było przestrzeganych lub omijanych. Dlatego rząd chce zaostrzyć kontrole i kary dla tych, którzy łamią prawo. Ma też powstać misja parlamentarna, która zaproponuje poprawki do ustawy.
Ponadto, minister gospodarki Bruno Le Maire zapowiedział, że dwóm europejskim centrom dystrybucji grożą „kary wstępne” w wysokości kilkudziesięciu milionów euro za nieprzestrzeganie francuskiego prawa. Rząd chce też zwalczać oszustwa dotyczące pochodzenia produktów i zapewnić, że „produkt sprzedawany we Francji musi być zgodny z francuskim prawem”.
Wsparcie finansowe i emerytalne
Rząd zapewnia, że wypłacił już prawie wszystkie należne rolnikom dotacje z Wspólnej Polityki Rolnej Unii Europejskiej – 99,61%. Ma też zwolnić z podatku od oleju napędowego nieporuszającego się po drogach, który jest używany przez maszyny rolnicze. Ponadto, rząd chce podnieść emerytury rolników, które są obecnie najniższe wśród wszystkich zawodów. Projekt ustawy w tej sprawie ma być przedstawiony pod koniec tygodnia. Rząd chce też utrwalić i wzmocnić zwolnienie ze składek pracodawcy na „prawie wszystkie sezonowe prace w rolnictwie” od 2024 roku.
Ułatwienia dla zagranicznych pracowników sezonowych
Premier Gabriel Attal ogłosił, że podczas Targów Rolniczych produkcja rolna zostanie uznana za „sektor będący pod napięciem”, aby znacznie ułatwić wydawanie wiz umożliwiających sprowadzenie zagranicznych pracowników sezonowych do francuskich gospodarstw. Premier zapowiedział także, że zwolnienie ze składek pracodawcy na „prawie wszystkie sezonowe prace w rolnictwie zostanie utrwalone i wzmocnione od 2024 r.
Ograniczenie stosowania pestycydów
Rząd deklaruje, że chce zmniejszyć zużycie środków ochrony roślin o 50% do 2025 roku. Ma to służyć ochronie środowiska i zdrowia ludzi. Rząd chce też zrezygnować z dotychczasowego wskaźnika Nodu, który mierzył ilość użytych pestycydów, na rzecz wskaźnika europejskiego. Jednocześnie rząd obiecuje, że nie będzie wprowadzał zakazów bez alternatyw i że wesprze rolników w poszukiwaniu innowacyjnych rozwiązań. Premier Attal przypomniał, że Francja „drastycznie ograniczyła stosowanie produktów fitosanitarnych”.
Wznowienie francuskich demonstracji
Czy te obietnice uspokoiły rolników? Raczej nie. Nie czekając na przemówienie premiera Francji, rolnicy udali się na swoje punkty demonstracji. W czwartek 22 lutego, od rana, setki demonstrantów zrzeszonych w Krajowej Federacji Związków Rolniczych (FNSEA) i Młodych Rolnikach zablokowały pięć platform dystrybucyjnych należących do sieci Leclerc i Intermarché w regionie Auvergne-Rhône-Alpes.
Okupacja siedziby giganta mleczarskiego Lactalis
W środę 21 lutego protestujący wkroczyli do siedziby Lactalis w Laval i zajęli hol recepcyjny. Konfederacja Chłopska potępiła praktyki mlecznego giganta i zażądała wyższych wynagrodzeń dla hodowców. Na ścianach i oknach zostały umieszczone plakaty i naklejki z hasłami „Lactalis zabija”, „Nasz zawód ma swoją cenę. Lactalis, zwróć pieniądze ukryte w rajach podatkowych” i inne.
Hodowcy chcieli skonfrontować się z dyrektorem generalnym grupy Emmanuelem Besnierem, który prawdopodobnie unika dialogu z rolnikami. Besnier nie zgodził się na rozmowę z protestującymi, mimo że był obecny w budynku.
- Lactalis jest największym na świecie producentem mleka , który nie jest w stanie prawidłowo płacić swoim producentom – powiedziała Laurence Marandola, rzecznik Konfederacji Chłopskiej, dodając: – Zyski są tak duże, że nie spływają do producentów i hodowców, to absolutny skandal.
Demonstranci planowali spędzić całą noc w siedzibie Lactalis, natomiast około 21:00 przybyły siły porządkowe CRS, które wyparły protestujących hodowców z centrali.
Mkh na podst. 20minutes.fr, franceblue.fr