StoryEditor

Zakaz sprzedaży żywych karpi?

Żywe czy martwe? Jak co roku przed Świętami rozpoczyna się dyskusja w jaki sposób kupować karpie. Tymczasem Główny Inspektorat Weterynarii przypomina w jaki sposób przenosić ryby jeżeli zdecydujemy się kupić je żywe.
16.12.2019., 12:12h
Organizacje pro-zwierzęce protestują przeciwko sprzedaży żywych ryb w sklepach. Z kolei Polskie Towarzystwo Rybackie protestuje przeciwko zakazowi takiej sprzedaży twierdząc, że doprowadzi to do załamania hodowli karpia w Polsce.

Tymczasem Główny Inspektorat Weterynarii właśnie przypomniał, że przepisy prawa, nie regulują szczegółowo sposobu postępowania z żywymi rybami będącymi przedmiotem transportu po sprzedaży detalicznej oraz w czasie ich uśmiercania. Dlatego należy stosować ogólne zasady wynikające z ustawy o ochronie zwierząt. Co to oznacza?

Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że oczywiście najbardziej zalecana jest sprzedaż ryb po uprzednim ich uśmierceniu, ale ostatecznie w przypadku braku możliwości uboju karpi należy zastosować się do szeregu zaleceń.

Po pierwsze należy zastosować specjalne opakowania do przenoszenia ze sklepu żywych ryb przez konsumenta. Jeżeli są one bez wody to opakowanie (torebka) ma pozwolić karpiom na wykorzystanie naturalnej wymiany gazowej przez powierzchnię skóry. Zasadą stosowania takiego opakowania jest to, aby ryba nie stykała się całą powierzchnią skóry z opakowaniem, jak to ma miejsce, gdy ryba zostanie owinięta torbą foliową. W celu zapewnienia wymiany gazowej opakowanie powinno posiadać elementy odsuwające ciało ryby od powierzchni opakowana np. pojemniki z „ożebrowaniem” lub odpowiednio perforowany wkład z tworzywa umieszczony wokół ciała ryby. Dodatkowo torba, w której umieszczona jest ryba, musi pozostawać niezawiązana.

Z kolei jeżeli przenosimy karpia w torebce z wodą to podstawowe znaczenie ma zapewnienie rybie możliwości przyjęcia naturalnej pozycji. Dlatego kluczowym jest rozmiar opakowania, tak aby ryba nie znajdowała się w nienaturalnej pozycji lub nie była wygięta bez możliwości zmiany pozycji. Dotyczy to w szczególności pojemników o sztywnych ścianach, chociaż ma także znaczenie w przypadku foliowych toreb. Z uwagi na brak możliwości stałego napowietrzania ilość wody w opakowaniu powinna być co najmniej w stosunku 1:2 masy karpia do masy wody - informuje Główny Inspektorat Weterynarii.

Jednocześnie zaleca się, aby po zakupie żywych ryb w sklepie czas ich przenoszenia z miejsca zakupu do domu, niezależnie od zastosowanego opakowania był jak najkrótszy.

Organizacje pro-zwierzęce nie przyjmują takich argumentów wywierając na sieci handlowe nacisk, aby wycofały się ze sprzedaży żywych ryb. - Sprzedaż żywych ryb powoduje ogromne cierpienie w imię źle pojmowanej – powstałej zaledwie kilka dekad temu – „tradycji”. Co roku widzimy te same obrazy – karpie stłoczone są w brudnych zbiornikach, rzucane na wagę i pakowane do foliowych torebek. To, że ryby nie reagują na ból krzykiem, nie oznacza, że go nie czują. Duszenie się w plastikowych torebkach, uszkodzenia ciała w związku ze stłoczeniem w zbiornikach, fatalna jakość wody, a także silne światło i hałas – dla ryby tak płochliwej i wrażliwej jak karp to ogromne cierpienie. Czy tak powinna wyglądać „magia świąt”? - pyta retorycznie organizacja CIWF Polska. 

wk
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. grudzień 2024 12:59