Skazanie Szymona Kluki
Wrześniowy wyrok sądu w sprawie Szymona Kluki, rolnika z Grodziska koło Łodzi, zobowiązujący go do wypłaty 120 tysięcy złotych odszkodowania za uciążliwe zapachy, pokazał skalę zagrożenia rolników ze strony “nowych mieszkańców wsi”. Sąsiedzi, którzy przenieśli się z miasta, wygrali sprawę, powołując się na przepisy dotyczące immisji sąsiedzkich zawarte w polskim Kodeksie cywilnym. Mimo pozytywnych ekspertyz instytucji rolniczych, potwierdzających legalność działań hodowcy, pani sędzia wydała wyrok skazujący, powołując się na osobiste “doświadczenia sensoryczne”.
Branża mięsna podejmuje działania
Wyrok zelektryzował środowiska rolnicze, które zażądały od Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi wprowadzenia osobnej ustawy chroniącej prawa rolników do prowadzenia działalności rolniczej. Wzorem miała być francuska ustawa o ochronie sensorycznego dziedzictwa wsi, a więc ochronie dźwięków i zapachów charakterystycznych dla terenów wiejskich.
Działania w tym celu podjęła Unia Pracodawców i Producentów Przemysłu Mięsnego (UPEMI), w porozumieniu z innymi organizacjami należącymi do Polskiej Rady ds. Wieprzowiny. W ramach projektu, który uzyskał wsparcie Funduszu Promocji Mięsa Wieprzowego, eksperci podjęli się przeprowadzenia analizy prawnej, mającej na celu dostosowanie przepisów do realiów polskiej wsi.
Ochrona dziedzictwa sensorycznego nie działa
Okazało się, że we Francji ww. ustawa nie rozwiązała problemu – na przeszkodzie stanęły przepisy francuskiego kodeksu cywilnego, który reguluje stosunki sąsiedzkie, stwarzając możliwość pozywania rolników przez mieszkańców miast, za „nadmierne zakłócanie relacji sąsiedzkich”, mimo obowiązywania ustawy o sensorycznym dziedzictwie terenów wiejskich. Dlatego w kwietniu 2024 roku francuski parlament zdecydował się na wprowadzenie zmian w przepisach cywilnych, które skutecznie zablokowały możliwość pozywania rolników za działalność prowadzoną przed osiedleniem się nowych mieszkańców.
Kodeks cywilny a konflikty sąsiedzkie
W polskim Kodeksie cywilnym również znajdują się przepisy, które regulują relacje międzysąsiedzkie, chroniąc przed zakłócaniem miru domowego. Kluczowe regulacje to:
Art. 144 KC – zakazanie immisji
Stanowi, że właściciel nieruchomości powinien powstrzymywać się od działań, które zakłócają korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Dotyczy to zarówno immisji bezpośrednich (np. fizyczne przedostawanie się dymu, hałasu, ścieków), jak i immisji pośrednich (np. uciążliwości zapachowe, hałas przekraczający normy).
Art. 222 § 2 KC – naruszenie posiadania
Pozwala właścicielowi dochodzić ochrony w przypadku naruszenia prawa własności, w tym np. gdy sąsiad zakłóca spokój poprzez wtargnięcie na nieruchomość czy wykonywanie działań ograniczających swobodne korzystanie z niej.
Art. 23 i 24 KC – ochrona dóbr osobistych
Uciążliwe działania sąsiadów, takie jak hałas, odory, ciągłe konflikty mogą naruszać dobra osobiste, takie jak prawo do prywatności, spokoju i nietykalności mieszkania. Można żądać zaniechania naruszeń oraz zadośćuczynienia.
Art. 415 KC – odpowiedzialność za czyn niedozwolony
Jeśli sąsiad swoimi działaniami wyrządził szkodę materialną lub niematerialną (np. zniszczenie mienia, stres), można dochodzić odszkodowania na zasadzie odpowiedzialności deliktowej.
Eksperci apelują o zmiany w polskim prawie
Jak zauważają zaangażowani w projekt eksperci prawa cywilnego, ww. przepisy mogą działać na niekorzyść rolników, ponieważ: nie definiują jednoznacznie, co oznacza "przeciętna miara", pozostawiając szerokie pole do interpretacji; nie uwzględniają specyfiki działalności rolniczej prowadzonej od pokoleń. Zdaniem ekspertów kluczowe zmiany w polskim prawie powinny obejmować:
- Modyfikację art. 144 Kodeksu cywilnego, aby wyraźnie określić, że rolnicy prowadzący działalność przed osiedleniem się nowych mieszkańców nie mogą być pozywani.
- Wzmocnienie ochrony dóbr osobistych rolników na podstawie art. 23 i 24 KC.
- Zmiany w planowaniu przestrzennym, by ograniczyć rozrost zabudowy mieszkaniowej na terenach rolniczych.
Jednocześnie eksperci zaznaczają, że ewentualne zmiany powinny dotyczyć jedynie takich przypadków, w których pozywany rolnik prowadził działalność przed faktem sprowadzenia się mieszkańców miast na tereny wiejskie. Wynika to bezpośrednio z doświadczeń francuskich ustawodawców w tym zakresie.
Konieczny jest... dialog
W opinii ekspertów podjęte działania mają na celu nie tylko ochronę interesów rolników, ale również zapewnienie harmonijnego współistnienia mieszkańców wsi i osiedlających się na tych terenach osób z miast. Kluczowe jest znalezienie równowagi pomiędzy rozwojem obszarów wiejskich a zachowaniem ich tradycyjnego charakteru - wprowadzenie odpowiednich zmian prawnych, inspirowanych doświadczeniami francuskimi, może przyczynić się do stworzenia jasnych i sprawiedliwych zasad, które pozwolą uniknąć podobnych sporów w przyszłości. Przedstawiciele branży rolnej liczą na konstruktywny dialog z decydentami, który umożliwi wypracowanie rozwiązań sprzyjających zarówno rolnikom, jak i nowym mieszkańcom terenów wiejskich.
Eksperci podkreślają, że konieczne jest również prowadzenie działań edukacyjnych i kampanii społecznych, które uświadomią nowym mieszkańcom wsi specyfikę życia na tych terenach.
Podsumowanie
Rolnicy w Polsce potrzebują skutecznej ochrony prawnej, która uwzględni specyfikę ich pracy. Obecne regulacje Kodeksu cywilnego mogą prowadzić do sytuacji, w których osoby sprowadzające się na wieś z miast skutecznie pozbawiają rolników możliwości prowadzenia działalności. Czy zmiany w prawie nadążą za rzeczywistością?
Projekt mający na celu przedstawienie propozycji zmian prawnych ma zakończyć się w pierwszej połowie 2025 roku. Rolnicy i organizacje branżowe liczą, że rząd podejdzie do problemu z należytą uwagą i przeprowadzi konieczne reformy prawne.