ODR-y muszą być podległe ministrowi rolnictwa
Ośrodki doradztwa rolniczego w 2010 r. przestały podlegać ministrowi rolnictwa i przeszły do samorządów województw. Zdaniem posłów Prawa i Sprawiedliwości był to poważny błąd.
– W efekcie mieliśmy w kraju 16 polityk rolniczych. Każde doradztwo rolnicze w kraju prowadziło swoją politykę. Doradztwo rolnicze musi być w całym kraju pod jednym dozorem ministerstwa rolnictwa. System, który wtedy zaproponowała koalicja PO-PSL nie sprawdził się. Dlatego proponujemy przejście doradztwa rolnicze z powrotem do ministerstwa rolnictwa. Tak, aby była prowadzona jedna polityka rolna – tłumaczył w Sejmie poseł PiS Robert Telus.
–Ministerstwo rolnictwa pozbyło się wtedy istotnego narzędzie prowadzenia polityki. Minister rolnictwa, który politycznie odpowiada za przyszłość polskiego rolnictwa, powinien mieć do dyspozycji to narzędzie, by skutecznie realizować politykę rolną – wtórował inny poseł PiS Jan Krzysztof Ardanowski.
Ma być lepiej
W uzasadnieniu projektu posłowie PiS – u napisali, że zmiany mają na celu przeniesienie podległości i nadzoru nad wojewódzkimi ośrodkami doradztwa rolniczego z zarządu województwa do ministra rolnictwa, a podstawową przesłanką do zmiany podległości ośrodków jest poprawa konkurencyjności oraz rozwoju rolnictwa i obszarów wiejskich przez usprawnienie realizacji zadań związanych z zapewnieniem doradztwa rolniczego rolnikom.
Zdaniem inicjatorów zmian przyjęcie projektowanych regulacji zapewni efektywniejsze zarządzanie i lepsze funkcjonowanie ODR-ów, umożliwi ujednolicenie sposobów działania wśród rolników i mieszkańców obszarów wiejskich oraz usprawni komunikację pomiędzy wszystkimi jednostkami doradztwa rolniczego, czyli pomiędzy Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie oraz pozostałymi ODR-ami. Nowelizacja ma także na celu realizację nowych wyzwań i transfer wyników badań nauk rolniczych do praktyki rolniczej.
Opozycja jest "przeciw", MRiRW jest "za"
Reformy z 2010 r. bronili posłowie Platformy Obywatelskiej. Zdaniem Artura Dunina przejecie ODR-ów przez samorządy wojewódzkie było dobrym posunięciem, gdyż polityka rolna w każdym regionie różni się.
– Podstawową przesłanką zmian jest danie swoich ludzi na stołki dyrektorów. Żadnego innego celu nie widzę – podsumował projekt PIS poseł Artur Dunin.
– Dziękuję za inicjatywę. Gorąco polecamy ten projekt, bo jest on zgodny z programem ministerstwa. Jest to społecznie oczekiwania zmian, a jednocześnie realizacji programu wyborczego. Ta zmiana przyczyni się do lepszego zarządzania ODR-ami i umożliwi ujednolicenia sposobów działania doradztwa – zachwalał w Sejmie projekt ustawy wiceminister rolnictwa Ryszard Zarudzki.
Fot. Łuczak