– W tej chwili pierwsze przetargi na ziemię są za nami. Zapotrzebowanie na ziemię jest tak duże, że na niektóre działki zgłasza się po czterdzieści osób. Przy przetargu trzy tygodnie temu biura notarialne nie były przygotowane na takie ilości ofert. Na zgłoszonych 21 działek było blisko 570 ofert od rolników. Biuro notarialne w Poznaniu, które funkcjonuje od 9:00 do 17:00, przyjmowało wnioski do 10:00 dnia następnego – alarmował dziś na spotkaniu z OT ANR w Poznaniu Piotr Walkowski, prezes Wielkopolskiej Izby Rolniczej.
Dzisiejsze szkolenie miało praktyczne pokazać, jak pomóc rolnikowi, żeby skutecznie przystąpił do przetargu. A wątpliwości jest wiele. Jest lista kryteriów przetargowych, które wg wytycznych centrali ANR dyskutuje się w poszczególnych województwach. Czynią to Rady Społeczne przy oddziałach ANR, w których zasiadają przedstawiciele lokalnych organizacji rolniczych.
Okazuje się, że listę kryteriów i ich wag w przetargach ofert pisemnych, przyjęte przez Radę Społeczną w województwie Wielkopolskim, tutejsza Izba Rolnicza dostała oficjalnie z ANR dopiero 17 stycznia br., mimo, że zostały one już zatwierdzone przez prezesa ANR 22 lipca 2016 r.
Kryterium: odległość nabywanej nieruchomości:
Na dzisiejszym spotkaniu rolnicy zwracali uwagę, że odległość powinna być liczona drogami publicznymi, a nie mierzona w linii prostej GPS, bo to jest oderwane od rzeczywistości.
Pojawia się też niebezpieczeństwo, że rolnicy wydzierżawiają ziemię w okolicy blisko nabywanej działki. Wystarczy od sąsiada zdobyć pół hektara! Wtedy otrzymuje się w przetargu największą ilość punktów z tytułu odległości.
Kryterium wliczenia obsady zwierzęcej:
– Proponowaliśmy, żeby pominąć to kryterium, bo ARiMR nie dysponuje danymi pozwalającymi na obliczenie rzeczywistej produkcji zwierzęcej. ARiMR prowadzi tylko wykaz ilości sztuk i nie może wydawać zaświadczeń o wielkości produkcji, tylko o posiadaniu stada – uważają samorządowcy.
Kryterium młody rolnik:
– My nie mamy możliwości weryfikacji tego kryterium. Dostaje się za nie aż 25 punktów, albo… nic. Teraz, gdy w perspektywie jest zniesienie memorandum na wiek emerytalny 55 lat dla kobiet, 60 lat dla mężczyzn, rolnik który ma przed sobą perspektywę 25 lat pracy jest prawie wykluczony z przetargu – uważa prezes Walkowski.
Czyli można zmienić kryteria? Taką decyzję może podjąć prezes ANR. Izba będzie wnioskowała o modyfikację przepisów.
Co ciekawe, okazuje się, że działalność Rad Społecznych też wymaga doprecyzowania. Okazuje się, że quorum na spotkaniach Rady nie jest wymagane. To oznacza, że jeśli pojawi się na jej posiedzeniu jeden przedstawiciel organizacji społecznej rolników, to, co podda pod obrady, zostanie zaprotokołowane i przyjęte przez ANR! To niedopuszczalne – uważa WIR.
O obrocie ziemią z ANR szeroko czytaj w „top agrar Polska”. pł
Fot. Łuczak