Władysław S. usłyszał zarzuty wyłudzenia kredytu ze SKOK Wołomin. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że chodzi o kwotę 1 mln zł. Niewykluczone, że chodzi o kredyt, z powodu którego miał on już wcześniej problemy. Kilka lat temu zarzucano prezesowi KZRKiOR że będąc radym w jednej z gmin nie wpisał tego zobowiązania finansowego do swojego oświadczenia majątkowego. Tym razem jednak sprawa jest poważniejsza, bo w sprawie nadużyć w SKOK Wołomin prowadzone jest śledztwo i zatrzymanie byłego posła PSL ma związek z wątkami, które w tym śledztwie są ujawniane.
Nie udało nam się skontaktować z Władysławem S. – jego telefon jest wyłączony.
Przypomnijmy, że od wielu lat jest on prezesem KZRKiOR i znanym działaczem rolniczym. W przeszłości był także posłem z ramienia PSL w Sejmie I i II kadencji. Głośno o nim było w 2012 roku, gdy ujawniono nagranie rozmowy między byłym prezesem ARR Władysławem Łukasikiem i Władysławem S. który kierował KZRKiOR. W nagranej rozmowie pierwszy z nich sugerował m.in. nepotyzm i niegospodarność w spółkach Skarbu Państwa, jakich mieli się dopuszczać działacze PSL uznawani za związanych z ówczesnym ministrem rolnictwa Markiem Sawickim. W konsekwencji Sawicki podał się wówczas do dymisji. W 2013 Władysław S. został usunięty z szeregów PSL. oprac. bcz
Źródło: Twitter
Fot. Łuczak