Zachęcamy do wysłuchania kolejnego odcinka podcastu "Czekał(a) na Urbana, czyli rynkowy last minute".
Ceny zbóż idą do góry
Co szczególnie ważnego wydarzyło się w tym tygodniu na giełdach i krajowym rynku zbóż?
- Pszenica na Matifie w tym tygodniu podskoczyła, a stało się to zarówno za przyczyną zmiany notowań z wrześniowych na grudniowe, jak i nieznacznych podwyżek kursów. W czwartek (05.09.2024) na zamknięciu dnia kontrakty grudniowe spadając o 2 euro, wyceniane są po 218,50 €/t, a więc o 3 euro wyżej niż przed tygodniem. W stosunku do zamykających się wrześniowych kursów zyskujemy aż 16 euro, bo tydzień temu pszenica na wrzesień kosztowała 202, 25 €/t - relacjonuje dr Juliusz Urban.
Na krajowym rynku pszenica konsumpcyjna, drożejąc średnio o 7 zł w tydzień, jest teraz skupowana w średniej cenie 822 zł/t, a rozkład ofert skupowych wynosi 760–860 zł/t. W podobnej proporcji drożeje paszówka, którą można teraz sprzedać po 675–800 zł/t.
Większy, aż 15-złotowy wzrost średniej ceny krajowej rejestrujemy na jęczmieniu. Jęczmień paszowy jest skupowany po 560–720 zł/t, a na kaszę nadal po 800 zł/t. Pszenżyto idzie w zasadzie równolegle do pszenicy, bo drożeje o 8 zł w ciągu ostatniego tygodnia, a aktualne ceny skupu wynoszą 560–700 zł/t. Żyto jeszcze bardziej idzie do góry w tym tygodniu podrożało o 9 zł średnio i jest skupowane po 500–600 zł/t.
Mokra kukurydza wchodzi na rynek
Zaczynają się pierwsze przedbiegi koszenia kukurydzy na ziarno, trudno się więc dziwić, że w żniwa kukurydza tanieje. Sucha kukurydza, na którą jest już coraz mniej amatorów, tanieje w tym tygodniu o 11 zł/t.
- W większości rejonów już w następnym tygodniu na kukurydziane pola wystartują kombajny, co powoduje, że pojawia się coraz więcej ofert na kukurydzę mokrą, co powoduje spadek średniej ceny o 5 zł/t. Widełki cen są dość podobne ceny kukurydzy o 30% wilgotności obecnie wynoszą 430–520 zł/t - infoprmuje nasz rynkowy ekspert.
Rzepak z lekkim spadkiem cen
Rzepak na Matifie w tym tygodniu w trakcie jednego dnia mocno postraszył, ale skończyło się tylko na niewielkim spadku. Za to w czwartek (5.09.24 r.) rzepak drożejąc na koniec dnia o 7 euro, ląduje na 473,50 €/t w kontraktach listopadowych, a więc o 4 euro wyżej, niż to miało miejsce w poprzednim tygodniu.
- Handlowcy nabrali nieco optymizmu i ceny podnieśli skupując obecnie rzepak po 1830–2020 zł/t. U przetwórców ten tydzień przyniósł więcej pracy w handlu, a ceny różnią się tylko nieznacznie od ubiegłotygodniowych i płacą 1950–2030 zł/t na warunkach krajowych - ocenia dr Juliusz Urban.
Prognozy rynkowe - ważna interpretacja danych!
JAk zauważa na sz rynkowy ekspert, mocną konsternację wywołały publikacje prognoz bankowych ekspertów dotyczące kukurydzy. Pojawia się w nich pewien kluczowy błąd w danych wyjściowych i prowadzi do ich błędnej interpretacji.
- Przeczytałem prognozę pewnego banku dotyczącą cen kukurydzy w najbliższym czasie i wynikało z niej, że już za chwilę kukurydza poleci z ceną krajową na łeb na szyję z okolic 800 na 600 zł średnio, co potrwa ok 1,5 miesiąca i potem znów wróci. Tę prognozę ilustrował wykres z prawie pionową linią zjazdu ceny do dołu. W trakcie żniw kukurydzianych na rynku skupu ok. 2/3 kukurydzy w handlu stanowi kukurydza mokra i 1/3 kukurydza sucha, skupowana głównie przez porty i nielicznych przetwórców bez suszarni. Nasz system sprawozdawczości statystycznej tych dwóch asortymentów nie rozdziela, skupy do GUS-u raportują ilość i średnią cenę kukurydzy wg dokumentów zakupu. Przy takim rozkładzie dostajemy wsad danych do kotła 2 części kukurydzy mokrej np. po 500 zł i jedna suchej np. po 800 zł. To daje łącznie 1800 zł, a gdy podzielimy na trzy doszukując się średniej wychodzi nam 600 zł/t kukurydzy średnio w skupach. Widzimy jak to fałszywe założenia prowadzą do wprowadzających rolników w błąd prognoz - ocenia dr Juliusz Urban.
Więcej informacji w podcaście!