Krzysztof Nykiel, prezes KZPBC, otwierając spotkanie plantatorów i cukrowników w Poznaniu, wyraził duże zadowolenie, że na spotkanie przybyli przedstawiciele dwóch resortów: ministerstwa rolnictwa i ministerstwa skarbu państwa, w osobach dr Zofii Szalczyk i Cezarego Gabryjączyka. Skarb państwa jest bowiem właścicielem Krajowej Spółki Cukrowej, największego producenta cukru w Polsce.
– W 2006 r . mieliśmy 61 tys. plantatorów; ich liczba spadła w ciągu ośmiu lat o połowę. W 2001 r. było 76 cukrowni a teraz jest ich 18. Ostatnimi laty byliśmy świadkami ciągłego przekształcania rynku cukrowniczego. Choć nie brakowało nerwów i negatywnych emocji trzeba powiedzieć, że nawet likwidacja kwotowania cukru jest odpowiedzią na stojące przed nami wyzwania – przybywa ludności na świecie. To jest szansa i wyzwanie, także dla polskiego sektora cukrowego – mówiła dr Zofia Szalczyk, wiceminister rolnictwa.
Zanim jednak te szanse będą mogły być wykorzystane, trzeba przeczekać okres niskich cen cukru na świecie. Bernard Conzen, prezes Europejskiej Federacji Plantatorów Buraka Cukrowego (CIBE) nie pozostawił bowiem żadnych złudzeń: obecny rynek światowy jest przeładowany cukrem. Cena jest niska, nie akceptują jej uczestnicy cukrowego rynku. Conzen jednak przestrzegł, że w interesie sektora cukrowego nie można jednak pogarszać pozycji plantatora. Przetwórstwo powinno mocno zabiegać o poszukiwanie oszczędności, ale w trendzie redukcji kosztów musi utrzymać dotychczasową bazę plantatorską.
– My rolnicy, plantatorzy buraka, musimy stać ramię w ramię. Dziękuję polskiej delegacji w CIBE, że mocno włącza się w prace naszej organizacji – dodał Conzen.
Na koniec dodajmy, że według podanej w Poznaniu przez dr Szalczyk informacji, wysokość płatności cukrowej do buraka cukrowego wyniesie 506 euro/ha. Kurs wymiany to 4,2448 zł/euro. Pieniądze otrzyma 33 tys. rolników, którzy uprawiają 161 tys. ha buraków cukrowych. Wysokość dopłaty to zasługa twardych negocjacji, jakie prowadził KZPBC z ministerstwem rolnictwa. Bolesny to jednak kompromis, gdyż dotychczas plantatorzy otrzymywali 800 euro/ha z koperty, jaka należała się im z płatności cukrowej.
W dyskusji plantatorzy oburzeni mówili, że choć ministerstwo chwali ich za restrukturyzację, to przed nią w Polsce 76 cukrowni produkowało 2 mln ton cukru. Zrestrukturyzowano więc plantatorów, którzy mają teraz dalej do komina. Mówi się też, że po zniesieniu kwotowania cukru buraki powinny kosztować minimum 26,29 euro/t buraków. Jak to zrobić, pytali rolnicy. Wskazywali, że mamy tylko 40% polskiego rynku cukrowego, a cenę dyktować będą zachodnie koncerny cukrowe, których macierzyste zakłady są są pierwszymi graczami na rynku cukru w Europie. pł