Potas i azot są przez buraki pobierane w największych ilościach i koniecznie muszą być prawidłowo zbilansowane. Przed przystąpieniem do nawożenia potasem warto prześledzić przebieg pogody w poprzednim sezonie i na przedwiośniu. Siewy buraków w niektórych częściach kraju, szczagólnie na południu, już się rozpoczęły, zatem to ostatni moment na przygotowanie nawożenia. Jeśli w poprzednim sezonie w danym regionie dużo padało, to potas mógł zostać wymyty, szczególnie na glebach lżejszych. Natomiast tej zimy i na początku wiosny nie było takiego ryzyka z powodu braku śniegu i opadów deszczu. Składnik ten zastosowany już jesienią nie został wmyty w głębsze warstwy gleby i będzie dostępny dla buraków od oczątku wegetacji. Ostatnio padające deszcze przyniosły lokalnie w niektórych regionach kraju opad w ilości nawet 45 l/m2. (północna Wielkopolska i Kujawy). Taka ilość wody mogła spowodowac przemieszczenia się potasu, który powinien być dostępny od początku wegetacji dla buraków. Z tego też powodu zaleca się dzielenie dawki potasu: 2/3 powinno się podać jesienią, a resztę przedsiewnie wiosną. Przed siewem buraków zasobność gleby w potas powinna być średnia do dużej (15-20 mg K2O/100 g gleby). W nawożeniu wiosennym można zastosować chlorek potasu, np. Korn Kali zawierający 40% K2O. Warto pamiętać, że zbyt wysokie wiosenne dawki potasu, szczególnie w połączaniu z nawożeniem azotowym, np. saletrą amonową, mogą spowodować nadmierne zasolenie i zakwaszenie gleby. To może się niekorzystnie odbić na wschodach buraków.
Więcej o nawożeniu buraków potasem w "top agrar Polska" 3/2013 na str. 140.
jd
fot. Daleszyński
StoryEditor
Buraki lubią potas
Buraki cukrowe to uprawa ewidentnie potasolubna. Pobierają one więcej tego składnika niż azotu, nawet o 30-40%.