To niestety mogło uśpić czujność plantatorów, którzy nie obserwując objawów na roślinach nie decydowali się na zabieg. To niestety był błąd, bo jak pokazuje praktyka ostatnich lat, zabiegi wczesne fungicydami były kluczowe dla skutecznej walki z chwościkiem. Ci, którzy wykonali zabieg już pod koniec czerwca czy na początku lipca mają dużo zdrowsze plantacje.
W rejonach, gdzie częściej padało ochrona toczyła się normalnym trybem, czyli albo zapobiegawczo, albo zgodnie z sygnalizacją inspektorów cukrowni.
Sytuacja na dziś
Chwościk jest widoczny na plantacjach i teraz trzeba zdecydować, czy wykonać kolejny zabieg. Tam, gdzie harmonogram cukrowni przewiduje wczesne odstawy nie możemy się decydować na zabieg, bo kluczowa jest tutaj karencja fungicydów, która najczęściej wynosi 4–5 tygodni, jednak w przypadku preparatów miedziowych może to być tylko 14 dni.Niektóre jednak fungicydy oparte np. na difenokonazolu mają karencję nawet 62 dni! Jeśli zatem mamy jeszcze czas do zbioru buraków, to można się zdecydować na zabieg klasycznym fungicydem. Jeśli natomiast chcemy jeszcze wspomóc buraka w walce z chwościkiem, a czasu jest mniej, to warto zastosować jeszcze preparaty miedziowe czy siarkowe.
jd, fot. Czekała