Warto mieć na uwadze, że choroba nie tylko ogranicza plon korzeni. Mniej w nich zgromadzi się także cukru, gdyż część materiałów zapasowych zostanie wykorzystana do wykształcenia nowych liści. Negatywnym zjawiskiem jest też przerost główki korzenia spowodowanej wtórnym rozwojem nowej masy wegetatywnej buraków. Zwiększona część nadziemna korzenia zwiększa procent zanieczyszczeń, może też utrudniać zbiór, poprzez ścinanie przez kombajn wyższej główki na standardowym poziomie. Większa masa balastu spowolni pracę maszyny i może też prowadzić do blokowania się taśm przekaźnikowych.
Praktyka wskazuje, że najbardziej skuteczne efekty w zwalczaniu chwościka buraka osiąga się, gdy zabieg ochronny zostanie wykonany po stwierdzeniu pierwszych objawów porażenia liści. Do tego celu polecane są fungicydy systemiczne, które wykazują dobre działanie zapobiegawcze, a w mniejszym stopniu lecznicze.
Do zwalczania patogen, zależnie od stopnia zaawansowania rozwoju, można wykorzystać, np. preparaty: Dedal 497 SC (0,5–0,6 l/ha), Duet Star 334 SE (1 l/ha(, Eminent 125 SL (0,8 l/ha), Matador 303 SE (1,25–1,5 l/ha), Optan 183 SE (0,5–1 l/ha), Safir 125 SC (1 l/ha), Topsin M 500 SC (0,8 l/ha) czy Yamato 303 SE (1,25–1,5 l/ha). Do kolejnych zabiegów należy używać środków z innych grup chemicznych.
Jedną z metod walki z chwościkiem i pozwalających ograniczyć nakłady na ochronę chemiczną jest też uprawa odmian tolerancyjnych, są to np. Alegra, BTS 275, Gallant, Jampol, Sobieski, Tapir, Toleramza KWS czy Vangelis. Kto z plantatorów ma tego typu odmiany na polu, może zatem oczekiwać mniejszej presji choroby na polu.
(bie)
StoryEditor
Chwościk zjadaczem cukru w korzeniach
Pogoda w ostatnich dniach stworzyła bardzo korzystne warunki dla rozwoju chwościka buraka. Temperatury powietrza pow. 25°C i bardzo duża wilgotność powietrza to dla patogenu komfortowe parametry. W całym kraju notuje się więc objawy na liściach z różnym natężeniem.