Na platformach sprzedażowych cukier biały w lutym 2024 r. teoretycznie można kupić w ilościach hurtowych po nieco ponad 3 zł/kg. Tymczasem na giełdzie towarowej cukier po szczycie z listopada ubiegłego roku na poziomie 2,51 zł/kg spadł ostatnio do ok. 2,11 zł/kg. Jednak ostatnia wysoka cena nijak ma się do prawdziwego szoku cukrowego z 2011 r., kiedy kosztował on ok. 3,37 zł/kg. Natomiast w sklepach cukier dla detalisty kosztuje ponad 4,50 zł/kg. Oczywiście, są koszty konfekcjonowania, dystrybucji, marże itd.
Czy cena cukru wzrośnie czy spadnie, trudno powiedzieć. Niezależnie od tego, oszczędności w trudnych latach zawsze trzeba szukać, ale z umiarem. Jakie zatem składniki kosztów ciążą na rolniku i gdzie ewentualnie szukać oszczędności, które nie wpłyną na plonowanie i jakość buraka? Prezentujemy krok po kroku, co liczyć do kalkulacji opłacalności uprawy buraka.
Zobacz także: Wapno na przedwiośniu? Czy to ma sens?
Analizę opłacalności zacząć trzeba od zestawienia kosztów uprawy (patrz tabela z przykładowymi kosztami, arkusz kalkulacyjny do wpisywania swoich kosztów dostępny jest dla zalogowanych Prenumeratorów pod kodem QR).
Choć dla wielu osób podane w tabeli składniki kosztów są oczywiste, to warto je przeanalizować, bo czasem niektóre z nich pomija się, co w ostateczności prowadzi do zaniżenia kosztów bezpośrednich, a potem pojawia się pytanie gdzie podziały się te pieniądze?
Pierwszy zabieg po zbiorze przedplonu w buraku cukrowym
Pierwszym zabiegiem po zbiorze przedplonu na ściernisko jest wapnowanie. W płodozmianie przychodzi ono zwykle pod buraka, ale nie zawsze tak musi być. Niezależnie od tego, koszt nawozu wapnującego i zabiegu trzeba uwzględnić, ale podzielić go przez długość cyklu wapnowania. Nie zawsze jest to jak kiedyś 4–5 lat. Ostatnio wapnuje się częściej. W wapnowaniu łatwo o oszczędności, np. nie upierać się przy wapnie granulowanym. W przypadku buraka jest wystarczająco dużo czasu na podanie tańszego wapna pylistego, czy dostępnego dla plantatorów wapna z cukrowni. Jedna uwaga: na wapnie pylistym też można się przejechać, ponieważ niektóre produkty mogą być gorszej jakości, zbyt grubo mielone.
Uprawa z głęboką orką i uprawa konserwująca
Nieco wyższe będą koszty jesiennego zabiegu uprawy gleby w uprawie pełnej z głęboką orką, a nieco niższe w uprawie konserwującej. Jednak nie należy liczyć na szczególnie wielkie oszczędności w kosztach paliwa. Są jednak inne korzyści z uproszczeń, jak choćby zapobieganie erozji, budowanie materii organicznej itd. Jednak jeśli chcemy, aby mulcz do uprawy konserwującej przyniósł glebie porządne korzyści, to musimy zainwestować w nasiona ok. 250–450 zł/ha. Warto jednak dodać, że bogaty w gatunki międzyplon oddziałuje na glebę dłużej niż jeden rok i koszt ten można rozłożyć na kolejne lata.
Jeszcze inna sytuacja jest, jeśli stosuje się obornik lub inny nawóz naturalny. Do kosztów (najczęściej jesiennych) wlicza się nie tylko koszt samego nawozu, ale jego załadunek i rozrzucenie oraz ewentualne wymieszanie z glebą (jeśli stanowi odrębny zabieg). Koszty tego zabiegu i nawozu rozpisuje się na 2–4 lata jego działania w glebie (proporcjonalnie lub wg wskaźnika np. w czterech latach może to być: 0,5–0,3–0,1–0,1 lub w trzech: 0,6–0,3–0,1.
W buraku często nawozy mineralne podaje się jeszcze jesienią, np. aby wypłukały się z nich chlorki. Jeżeli tak było, to później wiosną składnika nie podaje się lub jego dawka jest mniejsza.
Koszty zabiegów wiosennych w uprawie buraka cukrowego
Wiosną, jeśli uprawa była z orką, to dochodzą koszty zatrzymania parowania i przyspieszenia ogrzania wierzchniej warstwy roli. W uprawie konserwującej tego nie ma, ale może dojść konieczność zwalczania chwastów, które przezimowały w mulczu za pomocą np. glifosatu, często z adiuwantem.