Tegoroczne dni buraka Pfeifer & Langen miały inną oprawę. Nie było typowego jarmarku i festynu. Za to spotkanie w gospodarstwie państwa Wieczorków miała charakter bardzo merytoryczny. I bardzo dobrze, bo przed plantatorami buraka cukrowego stoją nowe wyzwania, rynkowe, agrotechniczne i z dziedziny ochrony roślin.
Na potrzebę kontaktu służb surowcowych Pfeifer & Langen z plantatorami w tych trudnych czasach wskazał prezes cukrowni dr Roman Kubiak. Bez takiej współpracy nie ma mowy o produkcji wysokiej jakości surowca. Tym bardziej że nie jest łatwo po względem rynkowym.
Zdaniem związku plantatorów
- Sytuacja na rynku cukru jest obecnie bardzo trudna. Nie pamiętam tak niskich cen a działam w związkach plantatorów ładnych parę lat. Powodem tego jest zakończenie kwotowania produkcji cukru - powiedział Krzysztof Nykiel - prezes Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. Apelował do producenta, aby poprzez utrzymanie dobrych cen skupu pozwolił na zachowanie dla plantatorów dochodowości z uprawy buraka. Zauważmy, że w roku 2020 kończy się płatność cukrowa.
- Za chwilę znika spośród herbicydów desmedifam, czyli jedna z podstawowych substancji herbicydowych. Ponadto w ubiegłym roku tylko 20-25% buraków było zaprawionych przeciwko szkodnikom - mówił Nykiel. Będziemy apelować do ministra o wprowadzenie w tym roku derogacji na tyle wcześnie, aby większa powierzchnia buraka była skutecznie chroniona.
Jak poprawić agrotechnikę przez systemy ochrony gleby?
- Nowoczesne metody uprawy rozwijają się z roku na rok. Dzięki nim mamy wyrażne wzrosty plonów korzeni i cukru. Są wśród nich sposoby uprawy konserwującej, w tym strip-till - mówił Maciej Grobelny - dyrektor ds. surowcowych P&L. W tym roku areał strip-till wśród plantatorów P&L wynosi ponad 6 tys. ha. Oprócz strip-till są pzrecież jeszcze inne metody konserwujące, szczególnie związane z siewem buraka w mulcz. Wskazał na duże znaczenie metod konserwujących, zwłaszcza w sytuacji wiosennych suszy i silnych wiatrów.
Nawożenie jako źródło sukcesu
- Dla buraka nie ma mowy o gwałtownym podnoszeniu pH gleby. Dla tej uprawy odczyn powinien być ustabilizowany, a zadaniem rolnika jest tylko regulacja tego parametru - powiedział prof. Witold Grzebisz z UP w Poznaniu. Wskazał też na nawożenie innymi składnikami w tym potasem.
Zauważył że z wyników badań, jeszcze z lat 90-tych, wynika jednoznacznie, że dawka azotu 60 kg/ha dała plon niewiele niższy niż trzykrotnie wyższa dawka tego składnika - 180 kg/ha. Jednak przy wysokiej dawce N polaryzacja była niższa o około 2% i było dużo więcej azotu alfa-aminowego.
Profesor wskazał też na dynamikę pobierania składników pokarmowych. U buraka najwyższe pobranie ma miejsce w około 90-95 dniu wegetacji. Jeżeli NPK są zbilansowane, to po około 105 dniu spada gwałtownie pobieranie składników. Dzięki temu nie akumuluje się azot alfa -aminowy a korzeń gromadzi dużo cukru w postaci sacharozy. Gdy jednak brakuje P lub K to składniki w końcowym okresie wegetacji cały czas są pobierane, a to nie jest korzystne, bo zgromadzony w nich azot nie zostaje rozłożony.
- Burak nie produkuje wielkich ilości białka, jak np. rzepak. A jeżeli roślina nie produkuje białka, to nie potrzebuje dużo azotu - podsumował prof. Grzebisz.
Ustalanie dawki azotu
- Program ustalania dawek azotem N-Pro pozwala na ustalenie właściwej dawki. Chcemy w tym roku aby program, który jest dostępny na stronie internetowej, pozwalał pokazać ile azotu zaleca program azotanowy z rozporządzenia a ile nasz program. Będzie to na pewno mniej azotu, niż zaleca rozporządzenie - powiedział dr Henryk Ławiński z P&L.
Perspektywa wycofania herbicydów
- Ostatnio coraz więcej mówi się o wycofaniu kilku substancji herbicydowych. Będą to fenmedifam i desmedifam, które zostały jeszcze warunkowo na ten rok pozostawione w UE do używania w buraku. Wkrótce zniknąć może też chlorydazon - powiedział prof. Zenon Woźnica z UP w Poznaniu. Spowoduje to konieczność opracowania nowych programów zwalczania chwastów. Zanim jednak do stosowania chemii przystąpimy konieczne będzie szersze wykorzystanie innych metod. Pierwszą z nich jest dobra praktyka w ochronie. Są to płodozmian, system uprawy i nawożenie.
- Można zastosować także programy odchwaszczania bez substancji fenmedifam i desmedifam. Programy te zastosowane w Wielkopolsce pozwoliły na utrzymanie pola bez chwastów, szczególnie bez komosy - mówił profesor.
- Presję chwastów można zmniejszyć nie tylko herbicydami. Zauważyliśmy na naszych doświadczeniach, ze konserwująca uprawa gleby sprzyja mniejszemu kiełkowaniu chwastów - mówił Paweł Łepkowski z P&L.
tcz