Na wczorajszym posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiono informacje dotyczące funkcjonowania Krajowej Spółki Cukrowej S.A. oraz spółki Elewarr Sp. z o.o.
W spotkaniu uczestniczyli: minister Zbigniew Babalski, prof. Henryk Wnorowski, prezes Krajowej Spółki Cukrowej oraz Bogdan Drechna, prezes spółki Elewarr.
Oto garść informacji, jaką przytoczono. Elewarr działa od 1992 roku, kapitał zakładowy to ponad 143 mln złotych. Spółka posiada 12 dużych elewatorów zbożowych i 4 mniejsze obiekty, w sumie na ponad 630 tysięcy ton zboża. W 2013 roku spółka poniosła straty w wysokości prawie 13 milionów złotych, w kolejnym ponad 6 mln zł. Po zmianie kierownictwa w 2015 r. strata wyniosła już tylko ok. 412 tys. zł. W kolejnym roku, od 1 lipca 2016 r. do 30 czerwca 2017 r. spółka wypracował zysk w wysokości prawie 3,5 mln zł, skupując 300 tys. ton zboża.
Głównym działaniem spółki, jak podkreślano, nie jest zdobywanie zysków, a reagowanie na to co się dzieje na rynku zbóż. Jak zaznaczył prezes spółki, trwa rozbudowa silosów w Rzeszowie.
– Elewarr jest sposobem na odnowienie polskiego rolniczego przemysłu spożywczego. Nie powinno się zatrzymywać na skupie, ale również produkować żywność i pasze – zaznaczyli obecni na sali rolnicy.
Marian Dębiński z Solidarności stwierdził, że nie można pozwolić na prywatyzację Elewarru. Ta spółka ma cel - powinna interweniować jawnie lub nie w ceny na rynku zbóż.
Zgromadzeni na sali pytali o kondycję Krajowej Spółki Cukrowej i produkcję buraka cukrowego.
Okazuje się, że sytuacja spółki jest stabilna. W Polsce jest około 35 tys. plantatorów buraka cukrowego na 200 tys. ha, z czego wokół spółki zgromadzonych jest około 16 tys. plantatorów. Większość, bo aż 79% udziałów spółki jest w rękach Skarbu Państwa.
– W Polsce mamy 18 cukrowni, że czego 8 należy do KSC. Ostatni rok to dla spółki duży wzrost dochodów, ponad 350 mln zł. To pozwoli na inwestycje i wejście głębiej na wolny rynek cukru – stwierdził prezes Wnorowski.
Jedną z planowanych inwestycji będzie budowa magazynu i terminalu cukrowego w Porcie Gdańskim – top agrar Polska pisał już o tych planach przed miesiącem.
Najczęstsze pytanie, jakie w zakresie produkcji buraka padały z sali, to czy możliwe, że po zlikwidowaniu kwot cukrowych tąpnie opłacalność produkcji buraka – podobnie jak z rynkiem mleka po zlikwidowaniu kwot mlecznych?
– Niestety, na rynku stało się tak, jak przewidywaliśmy przed zakończeniem kwotowania – możemy podzielić los producentów mleka. Teraz cena mleka jest zadowalająca, ale po drodze padło wiele gospodarstw mlecznych.Cena 360 euro/t cukru to dramat – stwierdził Krzysztof Nykiel, prezes Krajowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego.
Jego zdaniem, wszystkie firmy zakontraktowały w tym roku dużo więcej surowca, jest duży plon, gorsza polaryzacja. Są problemy z kombajnowaniem buraka. Terminal cukrowy w Porcie Gdańskim jest wspaniały, ale musi bardzo szybko ruszyć, by pozbyć się nadwyżki cukru z Polski.
– Jesteśmy 8. producentem w Europie, a Francja i Niemcy produkują 60% cukru dla całego kontynentu. Najważniejsza dla rynku w tym momencie jest prywatyzacja KSC. Firma powinna wejść w ręce rolników i pracowników. To jest nasz postulat. My chcemy tę firmę kupić – podkreślił Nykiel.
Zdaniem prezesa Wnorowskiego, KSC w tym roku przerobi 6,3 mln ton buraków.
– Plony są wyższe niż planowaliśmy, ale jesteśmy w stanie to przerobić. Jeżeli będziemy zaczynali we wrześniu kampanię i kończyli w grudniu, maksymalne, co możemy przerobić w tej technologii, to 7 mln ton buraków. Już robimy odkładanie soku gęstego. W ten sposób możemy zwiększyć produkcję o ok. 30% – zaznaczył Wnorowski.
Polski Cukier wyprodukuje w tym roku 905 tysięcy ton cukru – to publicznie potwierdzona ilość. Dodajmy, że my pisaliśmy o tym już w listopadowym wydaniu top agrar Polska.
Prezes Polskiego Cukru podkreślił, że na ten moment popyt na świecie na cukier jest bez ograniczeń. Można sprzedać wszystko, pod warunkiem, że się go szybko i tanio dostarczy – tutaj odpowiedź to budowa terminalu w porcie gdańskim.
Wnorowski pytany o temat wejścia KSC w skład holdingu spożywczego, nabrał wody w usta. Aczkolwiek nieoficjalnie wiadomo, że są plany połączenia KSC i Elewarru.
Aneta Lewandowska, opr. pł
fot. firmowe