Jak powstaje cukier – cukrownia w Nakle odsłania kulisy [WIDEO]

– Bez cukru trudno o smaczny podwieczorek. Każdy z nas lubi zjeść słodkie ciastko lub ciasteczko. Ale jak powstaje cukier? Jesteście ciekawi? Zabieramy Was do Cukrowni w Nakle, aby poznać drogę buraka cukrowego z pola aż do opakowania – tak do obejrzenia filmiku promocyjnego zachęca KGS w mediach społecznościowych.

– Na początku burak przyjeżdża do cukrowni, gdzie zostaje zważony, i pobrane zostają próby na zanieczyszczenia – opowiada Sebastian Jeziorski, z-ca dyrektora ds. technicznych „Cukrownia Nakło”. – Po pobraniu próby burak odjeżdża samochodami na plac fabryczny, gdzie jest składowany, a ewentualnie jedzie na alei rozładowczej do produkcji.


Sebastian Jeziorski, z-ca dyrektora ds. technicznych „Cukrownia Nakło”

Po oczyszczeniu surowiec trafia na stację krajalnic, gdzie jest krojony na tak zwaną krajankę, z której w ekstraktorze wieżowym zostaje wysładzany oraz następuje wyciąganie soku surowego. Ten podlega następnie procesowi oczyszczania oraz przygotowania do dalszej obróbki.

– Następnie po zagęszczeniu trafia na produktownię, gdzie podlega dalszym procesom wyciągania cukru z tak zwanej cukrzycy, następnie zostaje odwirowany i jako gotowy produkt trafia na pakownię do pakowania – dodaje dyrektor Jeziorski.

Jak słyszymy, na Kujawach i Pomorzu chętnych do uprawy buraka nie brakuje.

– W przypadku nakielskiej cukrowni średnia powierzchnia plantacji kształtuje się na poziomie około 8 hektarów i jest większa od średniej krajowej – tłumaczy Piotr Maj, prezes nakielskiego zarządu rejonowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego. 


Piotr Maj, prezes nakielskiego zarządu rejonowego Związku Plantatorów Buraka Cukrowego

Jak podkreśla, to uprawa specjalistyczna, którą w ramach kontraktów z Krajową Grupą Spożywczą trudni się w Polsce ok. 16 000 plantatorów, w tym 1 500 dostarcza buraki do cukrowni Nakle. 

– Pole musi być bardzo dobrze przygotowane do uprawy, bo jest to siew punktowy specjalistycznymi maszynami – przypomina szef nakielskich struktur Związku Plantatorów Buraka Cukrowego, przestrzegając jednocześnie przed eksperymentowaniem na własną rękę ze środkami ochrony roślin. 

– Zalecam korzystanie z pomocy fachowców w tej dziedzinie. Wtedy nie traci się czasu i pieniędzy, i ma się przede wszystkim lepsze efekty na polu.

Prezes Maj przypomina także, że nasiona do produkcji buraka dostarcza cukrownia i zainteresowany współpracą z KGS plantator nie korzystać może korzystać z innego materiału siewnego.

– Jeżeli ktoś ma umowę kontraktacyjną na te zakontraktowane hektary, musi dostać od cukrowni zatwierdzone nasiona. Te nasiona są oczywiście następnie rozliczane jesienią przy odstawie buraków – dodaje.

Nakielska cukrownia może pochwalić się wieloletnią tradycją.

– To jest już 142 kampania w historii naszego zakładu – wylicza Sebastian Jeziorski. – Zakład w chwili obecnej zatrudnia 182 stałych pracowników, a na okres kampanii dodatkowo ok. 40 osób sezonowych. Całość pracuje w systemie 4-zmianowym. 

Jak wspomina, proces przebudowy zakładu rozpoczął się w roku 2018 od budowy ekstraktora wieżowego o nominale przerobowym 8 tys. ton buraka na dobę, a wcześniej nakielska fabryka przerabiała około 5 tys. ton na dobę. 

– W roku 2019 postawiliśmy zbiornik soku gęstego i od tego również czasu prowadzimy dwie kampanię – jedną buraczaną, drugą sokową, która odbywa się w marcu/kwietniu po kampanii buraczanej. 

Nakielska cukrownia jest jedną z 7 funkcjonujących w ramach Krajowej Grupy Spożywczej, czyli największego państwowego producenta żywności w Polsce. Jak tłumaczy Tomasz Rega, członek zarządu KGS, holding ma ambitny ale zarazem realny plan.


Tomasz Rega, członek zarządu Krajowej Grupy Spożywczej

– Z jednej strony chcemy zapewnić bezpieczeństwo żywnościowe dla polskich rodzin, z drugiej – walczyć ze zmowami cenowymi, jakie pojawiają się na rynkach. Po trzecie zaś – duży holding po prostu może więcej. 

Jak zapewnia, KGS oferuje swoim plantatorom najwyższą obecnie cenę za tonę buraka w wysokości 50 euro tonę. 

– Zostawiliśmy daleko w tyle naszą konkurencję. Powstanie tej grupy tylko i wyłącznie wyszło nam wszystkim na korzyść – uważa. 

– Jesteśmy grupą, która w tej chwili bardzo intensywnie działa nie tylko na rynku cukrowym, ale również na rynku zbożowym, na rynku skrobi, na rynku cukierków – bo przypomnę mamy też fabrykę cukierków „Pszczółka” w Lublinie, czy na rynku rolno-przetwórczym – wylicza dyr. Rega, zwracając uwagę, że taki podmiot jak KGS pełni bardzo ważną rolę na rynku.

– Dzisiaj taki podmiot, który będzie w stanie regulować ceny, pomagać naszym rolnikom poprzez dokonywanie różnych synergii, poprzez szukanie rynków zbytu dla polskich plantatorów, dla polskich rolników, staje się gwarantem zapewnienia bezpieczeństwa żywnościowego – zapewnia.