Wiadomość ta zapewne ucieszy plantatorów. W końcu szkodniki okołowschodowe mają kolosalne znaczenie dla obsady a to przekłada się bezpośrednio na plon. Jednak radość nie dotyczyć będzie wszystkich. Dlaczego?
Problem w tym, że zezwolenie dotyczy dwóch zapraw, ale ograniczonej ilości, a konkretnie powierzchni, na których będą wysiane buraki. Zarówno dla zaprawy Cruiser SB 600 FS jak i Montur Forte 230 FS zezwolenie dotyczy po 40 tys. ha. Co prawda dla Cruisera jest to 1 200 litrów a dla środka Montur Forte 4 800 litrów, ale wynika to z innych dawek preparatów (Montut 100 ml/ 1 jednostkę siewną nasion a Criuser 25 ml + Force 20 CS 30 ml /jednostkę siewną nasion otoczkowanych). Zatem obsianych nasionami zaprawionymi zostanie jedynie maksymalnie 80 tys. ha. Przy szacowanej powierzchni uprawy buraka na tym samym poziomie co w mijającej kampanii (240 794 ha) wystarczy to na około 1/3 powierzchni tej rośliny. Na pozostałej części rolnicy będą musieli walczyć ze szkodnikami innymi środkami i metodami. Przynieść może to nie tylko mniejszą skuteczność, ale i większe obciążenie środowiska.
Zezwolenie na zastosowanie wydane jest na wniosek Kraj...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Jest derogacja dla buraka
Decyzją z 1 grudnia minister rolnictwa zezwolił na stosowanie dwóch zapraw nasiennych zawierających neonikotynoidy w buraku.