
Na najbliższy weekend, czyli z soboty na niedzielę i niedzieli na poniedziałek prognozowane są przymrozki najczęściej do –4°C. Oznacza to, że przypadną one akurat w momencie, kiedy zaczynają wschodzić pierwsze buraki.
Wczesne siewy buraka
W tym roku siewy buraka zaczęły się już w 1. dekadzie marca. Warunki wilgotnościowe pozwalały na wjazd w pole, a okresowe ocieplenia sprzyjały ogrzewaniu się gleby. Przypomnijmy, że do sprawnych wschodów burak potrzebuje gleby o temperaturze od 5 do 8°C na głębokości do ok. 10 cm. Najlepiej jednak, jeśli temperatura wynosi powyżej 12°C, wtedy można liczyć na szybkie wschody. Wydłużające się wschody nierzadko oznaczają, że kiełkujące nasiona i siewki są osłabione i atakowane przez grzyby zgorzelowe, mimo zaprawy fungicydowej.
Ile przymrozku wytrzyma burak?
Burak to gatunek pochodzący z południa Europy, więc nie lubi zimna czy stagnującej na polach wody. Jeśli chodzi o temperatury, to ocenia się, że wytrzyma przymrozki rzędu –3°C przez 2–3 dni. Ważna jest jednak faza rozwojowa, bo taki poziom przymrozków odnosi się do siewek buraka (siewka po takim przymrozku na zdjęciu). Nie ma praktycznie żadnego sposobu, by uchronić buraki przed negatywnym skutkiem minusowych temperatur. Jeśli mróz uszkodzi siewki to objawy będą widoczne po 3–4 dniach. Liścienie zaczynają żółknąć, wysychać, a siewka po wyrwaniu ma brunatny korzeń.
Zobacz także: Chwasty jednoliścienne w buraku - jak je zwalczać?
Przymrozek nie musi powodować wypadania roślin, ale może wywołać występowanie na plantacji większej liczby pośpiechów. Takie rośliny nie mają wartości przerobowej. Wytwarzają co prawda pęd nasienny (jeden, silny), ale nasiona raczej nie dojrzewają i nie są źródłem zachwaszczenia, jak u burakochwastów.
Co jednak jeśli przymrozek nastąpi w fazie kiełkowania? Wtedy buraki są najbardziej narażone na działanie niskich temperatur. Niestety może dojść do wypadania roślin i zmniejszenia obsady. Pojawić się może zatem dylemat, czy zajdzie potrzeba przesiewania plantacji.
Jaka powinna być obsada buraka?
Decyzję o przesiewie opieramy na obsadzie roślin. I tu niestety można natrafić na różne zalecenia, pochodzące z cukrowni czy firm nasiennych. Niektóre mówią, że absolutnie minimalna obsada to 60 tys. roślin/ha, a niektóre, że 45 tys. roślin/ha. W praktyce doradcy z cukrowni zalecają, że jeśli obsada wynosi poniżej 70 tys. roślin/ha, to plantację należy przesiać.
Jak obliczyć obsadę? W dwóch sąsiadujących rzędach roślin o długości 11 m i 11 cm każdy liczymy rośliny i mnożymy przez 1000. Otrzymamy wtedy obsadę roślin. Sprawdzamy ją w kilku miejscach na polu.