Niestety cukrownie mają limity i znacząco nie zwiększyły kontraktacji. Wprawdzie pomimo kilku ciepłych dni znów jest chłodno. Owady i inne szkodniki jednak nie próżnują. Na jednym z pól rolnik podczas siewów znalazł drutowce. To martwi, ponieważ nie ma środków do ich zwalczania.
Siew buraków cukrowych
- Siewy zaczęliśmy już w sobotę. Dzisiejsza temperatura nie sprzyja, ale w sobotę było około 17 stopni. Ziemia jest dobra, sucha, nie było deszczu, powinno się udać - mówi Gerard Strzoda, rolnik z Solca.
W gospodarstwie Gerarda nie uprawia się odmian jarych, ale jak mówi już widział, że lokalni rolnicy posiali np. jęczmień jary.
- U mnie zawsze się sieje rzepak, pszenicę i kukurydzę oraz buraki. W tym roku kukurydzy nie będę siać. Mam dużo buraków, bo aż 15 ha z 65. Zmianowanie robię co cztery lata, a w zeszłym roku zwiększyłem areał buraków, z których jest większy zysk. Zobaczymy tylko jak długo - dodaje Gerard.
Na polu można też zobaczyć szkodniki, a konkretnie drutowce. Drutowce częściej występują na łąkach, a w tej chwili jedyny środek jakby był zarejestrowany, czyli Dursban został wycofany.
Tomasz Grzesik, rolnik z Mochowa również już sianie buraków ma za sobą, ale sieje je usługowo.
- Buraki kiełkują, już jak jest od 5 do 6 stopni, a jeżeli będzie te 10,12 wpłynie to pozytywnie, na lepsze wschody. Wilgotności gleby nie brakuje.
Kontraktacja buraków na ubiegłorocznym poziomie
Na gospodarstwie Józefa Walasa, który jest przewodniczącym Związku Plantatorów Buraka Cukrowego przy Cukrowni Wrocław, siewy buraka rozpoczął 14 marca.
- Siew buraka rozpoczął się 14 marca i sukcesywnie widać, że ludzie codziennie je sieją. Jest spore zainteresowanie uprawa buraka, ze względu na cenę, która w porównaniu do innych roślin jest atrakcyjna. Kontraktacja jest na poziomie ubiegłego roku. Ale cukrownie nie zwiększają ilości hektarów, żeby nie przedłużać kampanii - mówi Józef.
Tekst: dr Mariusz Drożdż/Bernat Patrycja
Film: dr Mariusz Drożdż