Zakończona kampania cukrownicza 2016/2017 była ostatnią pod reżimem administracyjnego ograniczania produkcji cukru. Jednocześnie była rekordowa.
Rekordy produkcji przed uwolnieniem rynku
Areał upraw buraków cukrowych wzrósł o 18% do 203 tys. hektarów , a produkcja cukru wzrosła do 2 milionów ton. A to już wzrost, aż o 620 tys. t., czyli 44%! Jednocześnie wzrosła średnia wielkość powierzchni gospodarstwa, a plon z hektara wzrósł o 21% do 65 ton korzeni.
– To jest najlepszy wynik od kampanii 2002/2003 – podsumowuje Paweł Piotrowski, prezes Krajowej Spółki Cukrowej.
Rewolucyjna reforma
Wszyscy uczestnicy rynku oczekują rewolucyjnych zmian, które od 1 października 2017r., wprowadziła Unia Europejska. W następnej kampanii nie będzie już:
- kwot produkcji cukru,
- cen minimalnych buraków cukrowych,
- opłat produkcyjnych
Będą natomiast:
- cła ochronne,
- porozumienia branżowe,
- pisemne umowy skupu.
Prognozy na sezon 2017/2018
Eksperci i praktycy zastanawiają się jak ta sytuacja wpłynie na wyniki ekonomiczne plantatorów buraków i producentów cukru. Prognozy Krajowej Spółki Cukrowej mówią o:
- dalszym wzroście średniej wielkości gospodarstwa,
- wzroście powierzchni upraw do 220 tys. t. ha,
- wzroście produkcji cukru do 2,2 mln t,
- średniej długości kampanii ok. 130 dni,
- wzroście średniej produkcji cukru z pojedynczej cukrowni do ok. 122 tys. t.
A Jakie są tendencje rynkowe po liberalizacji rynku cukru?
– Wysoki plon cukru z buraków cukrowych z hektara uprawy, wzrost konsumpcji cukru na świecie. Co jest istotne prognoza mówi o wzroście na poziomie 2,5%. Liczymy na perspektywiczne rynki zbytu czyli Azję i Afrykę. Jednocześnie liczymy na dobre warunki do eksportu – mówił w Senacie prezes KSC Paweł Piotrowski.
Ale nie oznacza to, że „Polski Cukier” nie widzi też zagrożeń. – Możliwe są trudności logistyczne na rynku związane ze znacznym wzrostem produkcji. Zagrożona może być stabilność dostaw. Jednocześnie możliwy jest wzrost konkurencyjności innych upraw, takich jak pszenica, rzepak, kukurydza, w porównaniu do buraka cukrowego – wymienia prezes Piotrowski.
Niestety, możliwy jest również wzrost produkcji przewyższający konsumpcję, gdyż przewidywania mówią również o zwiększeniu produkcji cukru w Europie, ale również w Indiach, Chinach i w Brazylii.
Co zrobić?
Zdaniem producentów cukru obecnie najistotniejszą sprawą jest utrzymanie ceł zaporowych oraz ograniczenie liczby zawieranych porozumień otwierających unijny rynek cukru na surowiec z zagranicy. Z punktu widzenia rolników najważniejsze jest utrzymania płatności do buraków cukrowych również po 2020 r. wk
Fot. Sierszeńska