W tym roku pod buraki przeznaczymy 370 ha. Uprawiamy je w systemie orkowym i bezorkowym. Głęboką uprawę i orkę wykonujemy jesienią, a wiosną już tylko doprawiamy glebę – mówi Sebastian Stanasiuk, agronom w GR Mariusz Popławski. Orkę pod buraki w gospodarstwie wykonuje się na glebach mozaikowatych, na których trudno o dobrą strukturę i tam, gdzie w systemie bezorkowym nie dałoby się wejść wcześnie na wiosnę z siewem buraków. Przypadają one zazwyczaj na glebach lepszych. W gospodarstwie znajduje się nawet trochę gleb klasy I, ale jak mówi agronom, mają słabe podglebie, więc może być na nich problem z wodą w okresach bezdeszczowych.
– Zawsze sialiśmy ok. 100 ha buraków, areał zaczęliśmy zwiększać 4 lata temu ze względu na ich opłacalność. W dalszym jednak ciągu buraki przypadają na tym samym polu co 4–5 lat – mówi gronom.
Co przed siewem buraka?
– Sezon przed burakami stosujemy wapno węglanowe 3 t/ha na ściernisko pod jęczmień lub pszenicę ozimą, czasem pod rzepak. Mamy produkcję zwierzęcą, więc słomę zbieramy. Przed burakami wysiewamy poplon z owsa, grochu i słonecznika – mówi agronom. We wrześniu rozsiewane są nawozy, m.in. sól potasowa 120–150 kg/ha i fosforan amonu 100–120 kg/ha. Potem w zależności od wysokości poplon jest on albo przyorany, albo jeśli jest za wysoki, jest wcześniej mulczowany. Orka i uprawa głęboka wykonywane są na głębokość do 30 cm.
W tym roku w gospodarstwie pola pod buraki po mokrej jesieni i zimie wyglądały obiecująco już w połowie marca. Na ok. 60% z nich dało się rozsiewać nawozy w połowie 2. dekady marca. Były to sól potasowa w dawce 150 kg/ha, superfosfat prosty 300 kg/ha ze względu na zawartość siarki i wapnia oraz mocznik w dawce 150 kg/ha. Potem gleba uprawiana jest agregatem Köckerling Allrounder dla wyrównania pola, ale na tyle płytko. by jej nie przesuszać za bardzo. Docelowa uprawa przedsiewna wykonywana jest agregatem Bednar Swifter, po której przypada już siew.
– Kiedy gleba po uprawie lekko przeschnie, zaczynamy siew buraków. Ze względu na wczesny termin buraki siejemy w normie od 115 do 118 tys. nasion/ha, w rozstawie co 18,5 cm. Pozwala to uzyskać obsadę docelową ok. 95 tys. roślin/ha, bo nie zawsze można liczyć na 100% wschodów. Wolę, żeby buraki były nieco bardziej zagęszczone, ale dzięki temu wyrównane. Większe odstępy pomiędzy nimi sprawiają, że za bardzo wyrastają w górę, a to sprawia problemy przy ich kopaniu – wyjaśnia agronom. Dodaje, że najpierw obsiewane są gleby szybciej nagrzewające się. W doborze odmian opiera sie na zaleceniach i doświadczeniach polowych cukrowni Sudzucker Strzelin.
– Buraki kopiemy już we wrześniu, bo siejemy jeszcze po nich jęczmień ozimy browarny. Dlatego też musimy je jak najwcześniej zasiać, co oznacza siewy marcowe. W zeszłym roku ze względu na trudne warunki buraki sialiśmy przez prawie miesiąc. Zaczęliśmy pod koniec marca, a skończyliśmy 20 kwietnia – wspomina Sebastian Stanasiuk.