Dolistne nawożenie można traktować na dwa sposoby. Pierwszy to lekarstwo np. na suszę, własne zaniedbania agrotechniczne, wynikające głównie z braku zrównoważenia azotu. Z drugiej strony zabieg ten urósł do roli czynnika plonotwórczego, a także podnoszącego jego jakość użytkową plonu. Dowodów na jego skuteczność plonotwórczą jest w dalszym ciągu mało, pomimo olbrzymiej oferty rynkowej. Podstawowe zatem pytanie brzmi, czy nawożenie dolistne ma wpływ na zwiększenie plonu korzeni i przede wszystkim cukru z hektara.
Azot a polaryzacja
Jakość technologiczna buraków, najczęściej określana przez polaryzację wynika z efektywności kontroli gospodarki azotowej. W stwierdzeniu, że azot jest głównym czynnikiem warunkującym plon cukru, zawiera się cała strategia nawożenia tej uprawy. Wysoko plonująca plantacja buraka cukrowego w warunkach klimatycznych Polski osiąga maksymalną szybkość produkcji biomasy na przełomie lipca i sierpnia. Warunek ten jest spełniony tylko wówczas, gdy po 2 miesiącach od wschodów plantacja uzyska wskaźnik pokrycia powierzchni gleby na poziomie 3,0 (3 m2 powierzchni liści na 1 m2 powierzchni gleby). Warunkiem koniecznym jest uzyskanie koncentracji azotu w liściach na poziomie wynoszącym 4% suchej masy. Spełnienie obu tych warunków pozwala na maksymalne korzystanie przez rośliny z energii słonecznej, która w tej właśnie porze roku osiąga maksymalną wartość.
Więcej przeczytasz w najnowszym, lipcowym wydaniu "top agrar Polska" od str. 98.