Meksyk zauważył, że niebawem zapotrzebowanie na wołowinę w Chinach wzrośnie w związku z wybuchem koronawirusa. Nie jest to jedyny powód zwiększenia spożycia wołowiny w Chinach...
W handlu międzynarodowym nie ma miejsca na sentymenty i współczucie. Gdy tylko nadarza się okazja wejścia na rynek lub zwiększenia eksportu, każdy kraj to wykorzystuje. Wcześniej wiele państw zacierało ręce na myśl o zwiększeniu eksportu wieprzowiny, ze względu na malejącą populację trzody w Chinach w wyniku epidemii wirusa afrykańskiego pomoru świń. Teraz na zwiększenie eksportu w związku z epidemią koronawirusa i niedoboru żywności w wielu chińskich prowincjach liczy
Meksyk i Brazylia. Zapotrzebowanie Chin na meksykańską wołowinę wzrośnie w tym roku nawet o 40%, częściowo ze względu na koronawirusa, ale także mniejszego spożycia wieprzowiny, ze względu na jej wysoką cenę (ASF).
Meksykańska wołowina trafia przede wszystkim na rynek Stanów Zjednoczonych, a dotychczas do Chin wysyłano jedynie 4% produkcji.
Rozprzestrzenianie się koronawirusa podsyciło obawy o bezpieczeństwo wewnętrzne żywności w Chinach. Według przypuszczeń chińczyków wirus pojawił się na bazarze w Wuhan, stolicy chińskiej prowincji Hubei, gdzie sprzedawano nielegalne towary.
Liczba ofiar wzrosła do ponad 500, a kilkanaście tysięcy osób znajduje się w sz...