Deficyt żywca wołowego
Chociaż maksymalne ceny w naszym sondażu się zatrzymały, skupy w pozostałej części kraju powoli doganiają stawki tych, którzy płacą najlepiej. Notowania poubojowe pną się w górę, ale cena za żywiec wołowy jeśli spadła, to nieznacznie.
Kolejny tydzień podwyżek stawek w skupach w UE – tylko Hiszpania i Węgry obserwują spadek średniej ceny. W pozostałych częściach Europy hodowcy bydła na razie są spokojni.
Wzrosty chociaż w części mogą zrekompensować rolnikom straty związane z rosnącymi kosztami produkcji, ale nie oszukujmy się – nikt nie idzie hodowcom na rękę zwiększając notowania – za cenami stoi niska podaż bydła na rynku unijnym. Spadek pogłowia wołowego daje się we znaki przetwórcom, którzy po raz kolejny z rzędu edytowali cenniki.
Zakłady mięsne liczą na uspokojenie trendu zwyżkowego, obawiając się, że zachodnia część Europy wysyci się wołowiną do tego stopnia, że mniej chętnie kupi polskie mięso. A brak zbytu oznacza spadki. Jeśli jednak w listopadzie sytuacja się pogorszy, rolnicy mogą odczekać ze sprzedażą do „gorączki przedświątecznej”, która już niebawem nastąpi....