Na początku był sentyment do ziemi i chęć powrotu do korzeni. Kiedy w planach życiowych Lechosława Zimniaka pojawiła się myśl o kupnie gospodarstwa, od razu założył, że będą to rodzinne okolice – tam, gdzie mieszkali dziadkowie i gdzie wciąż mieszają krewniacy, choć nikt już rolnictwem się nie zajmuje. Ziemie są tu słabe, zakwaszone i gdyby nie zwierzęta i obornik od nich, plonów by nie było.
Salersy w Sośniach
Początki to rok 2015 i pierwszy import 25 rocznych jałówek z Francji (Szampania). Po roku dołączył do nich byk z Witkowa, a po kolejnych 2 latach następne 30 jałówek z Francji. To była baza. Postawili na doskonałą genetykę ze stada francuskiego hodowcy Champeix (zobacz numer 1/2023 BMiO) i mało wymagającą rasę salers, odporną na trudne warunki, z małymi wymaganiami żywieniowymi i lokalowymi.
Postawili na genetykę
Ponieważ stado macierzyste to ...