
Najprawdopodobniej do skupów w ostatnich trzech tygodniach trafiało mniej żywca, ze względu na intensywne prace polowe - żniwa, belowanie słomy i pierwsze prace pożniwne. Niebawem zaczyna się siew rzepaku, także rolników w zakładach również będzie mniej. Podobnie jest w całej UE, także na rynku chwilowo będzie brakowało towaru, a ceny będą podnoszone. Plony są całkiem niezłe, więc hodowcy nie wyzbywają się nadliczbowych sztuk w stadzie. Jedynym problemem, który może się pojawić i wynika z ubiegłorocznej suszy to koniec zapasów kiszonki z kukurydzy. Powoli rodzi się stwierdzenie, że wracamy do normalności - ale... nie ma co cieszyć się zbyt prędko, bowiem w niektórych krajach (również u naszych odbiorców wołowiny, w Hiszpanii) przywracane są ponownie ograniczenia, np. zamykane są znowu placówki gastronomiczne, ze względu na wzrost przypadków koronawirusa. ...