Na rynku bydła mięsnego panuje poświąteczny letarg. Stawki utrzymują się na tym samym poziomie, który ustalono przed Świętami Wielkanocnymi. Teraz zakłady czekają na nowe zamówienia. Sytuacja będzie się klarować przez najbliższe dwa tygodnie. Niewiele skupów zdecydowało się na zmiany w cenniku jałówek, byków i krów.
- W tym tygodniu utrzymujemy ceny z ubiegłego tygodnia. Okres poświąteczny zawsze był półmartwy. Sytuacja dopiero w maju się rozkręci. Oczekiwania rolników są takie żeby ceny rosły w nieskończoność, ale wiadomo, że każdemu musi coś zostać - mówi pracownik skupu w woj. lubelskim. Na Mazowszu skupujący mówią również o chwilowym zastoju na rynku, szczególnie w przypadków młodych byczków. Na krowy i jałówki zapotrzebowanie jest stałe i nadal wysokie.
W Niemczech na giełdzie VEZG stawki nie zmieniły się od poprzedniego notowania, nadal za byki w klasie R rolnicy otrzymują 5,45 euro za kg wbc. Z notowań Meat Market Observatory wynika, że sytuacja jest nadal stabilna, a stawki utrzymują się na wysokim poziomie w całej UE.
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Ceny bydła: ile płacą zakłady po świętach?
W tym tygodniu w cennikach skupu bydła niewiele się zmienia. Stawki stoją w miejscu, a zakłady czekają na zamówienia. Ile płacą zakłady?