Ubojnie albo przygotowują się na to, że bydła będzie po Wszystkich Świętych jeszcze mniej, albo mają akurat większe zamówienia. Po 1 listopada w kraju ma rozpocząć się ubój koszerny, wówczas pojawiają się nowe możliwości i kontrakty, pytanie – czy w obecnej cenie będzie zapotrzebowanie na wołowinę?
O możliwych podwyżkach w tych właśnie dniach pisaliśmy kilkukrotnie, jednak warto dodać, że nie wszystkie ubojnie postanowiły podnieść stawki. Jest to zrozumiałe, wszystko zależy od aktualnej dostępności żywca w danym regionie i sytuacji w zakładach, które prowadzą ubój koszerny lub halal.
Według KOWR w drugim tygodniu października br. bydło rzeźne skupowano po 10,89 zł/kg, co oznacza, że cena była zaledwie o 1% wyższa niż tydzień wcześniej. Z danych resortu rolnictwa wynika, że w tym samym okresie za byki w wadze żywej płacono 11,79 zł/kg, a w wadze poubojowej 21,97 zł/kg. Ceny jałówek w wadze żywej ukształtowały się na poziomie 11,36 zł/kg, natomiast ceny krów w wadze żywej 9,38 zł/kg. Najwięcej za byki płacono w regionie centralnym, najmniej w południowym, a różnica była spora, bo nawet 0,4 zł/kg.