Podobnie, jak w ubiegłym tygodniu stawki za bydło nie uległy większym zmianom, jedynie pojedyncze zakłady podniosły lekko ceny jałówek lub byków w zależności od lokalnego zapotrzebowania na surowiec.
Pracownicy skupów informują, że telefony są coraz częstsze, a rolnicy pytają głównie o to, jak sytuacja, która rozgrywa się na naszych oczach, dotycząca nieszczęsnej "Piątki dla zwierząt" i ustawy o ochronie zwierząt, wpłynie na stawki za bydło i kiedy mogą się spodziewać ewentualnych obniżek. Z nieoficjalnych informacji, które uzyskaliśmy wynika, że sytuacja w Polsce i ewentualne ograniczenie uboju rytualnego już zachwiało rynkiem zewnętrznym. Nasi południowo-zachodni sąsiedzi – Niemcy, Hiszpanie, Włosi, Francuzi czy Belgowie doskonale wiedzą, co dzieje się na naszym rynku.
Popłoch rolników i niepewność zakładów dotycząca przyszłości to doskonała okazja do obniżenia stawek za żywiec i wołowinę. Cena na polski towar u europejskich odbiorców w ostatnich dniach spadła we wszystkich kategoriach o około 20 eurocentów/kg. Jednak sytuacja nie odbiła się na polskich cenach, bowiem kurs euro jest dość wysoki i zrekompensował akurat tę różn...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Ceny bydła – odbiorcy chcą wykorzystać sytuację
Sytuacja na rynku polskim jest na razie stabilna, ceny stoją na podobnym poziomie sprzed tygodnia. Jednak telefony do zakładów są coraz częstsze, a zagraniczni odbiorcy chcą wykorzystać trudną sytuację na rynku...