Rynek bydła mięsnego po okresie świątecznym nadal jest w niedosycie. Zakłady ubojowe mają szczególne zapotrzebowanie na byki, a ich ceny rosną kolejny tydzień z rzędu. Jałówkami i krowami także nie pogardzą, bo bydła na rynku naprawdę brakuje.
Większość zakładów kupujących bydło w wadze poubojowej podniosła ceny. Wzrosty są znaczne, a wynikają z braków surowca na rynku, dotyczy to zarówno Polski, ale także większości krajów należących do Wspólnoty. Sytuacja jest stabilna, na razie nic nie wskazuje na załamanie rynku. Dzisiaj informowaliśmy o tym, że w Kanadzie, która jest 8. co do wielkości eksporterem wołowiny na świecie wykryto przypadek atypowej formy BSE. Mimo, że nie jest to niebezpieczna forma prionu, to jednak Chiny, Filipiny i Korea Południowa tymczasowo przyblokowały import wołowiny z Kanady. Wyjaśnienie sprawy trochę potrwa, a rynkową lukę musi ktoś zapełnić. Niedobór bydła na rynku globalnym to dla polskich hodowców dobry znak, który zwiastuje utrzymanie dobrych cen jeszcze przez jakiś czas.
Z oficjalnych cenników, które co tydzień podają naszej redakcji zakłady z listy średnia cena za byki wzrosła o od 2...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Ceny bydła: oficjalnie 19 zł/kg w wbc, a nieoficjalnie?
Stawki za bydło w skupie weszły w trend wzrostowy. Bydła brakuje, najbardziej byków, a ceny znowu osiągają rekordowy poziom za kg w wbc i wadze żywej.